Wpis z mikrobloga

Obowiązkową naukę matematyki mam już za sobą (jeśli nie liczyć algorytmów na studbazę) i zwracam się z pytaniem do mirkujących matematyków: czego (i z czego) uczyć się dalej? Najbardziej lubiłem analizę, skończyłem mniej więcej na całkach podwójnych i po krzywych oraz równaniach różniczkowych. Czego uczyć się dalej? Analiza kryje za sobą coś więcej co będzie wywoływało fascynację jak do tej pory? A może całkiem inna gałąź Królowej Nauk? Ma ktoś z Was podobne doświadczenia?

#matematyka #analiza #jakzyc #pytanie
  • 12
  • Odpowiedz
Matematyka Dyskretna,. Teoria Liczb

to zależy co cię jara. Proste rzeczy wynikające z prostych pomysłów czy wręcz przeciwnie, złożone idee skutkujące jeszcze bardziej złożonymi tworami. Ja wolę proste.
  • Odpowiedz
@Quavitor: Równania różniczkowe cząstkowe z zastosowaniami do opisu rzeczywistych procesów, bo mogłeś nie mieć tego za dużo, a jest superciekawe i przy okazji bardzo użyteczne.
  • Odpowiedz
@SynGromu: Heh, ciekawe... U nas ludzie dzielili się na tych co lubili dyskretną i na tych co lubili analizę. No i oczywiście obie grupy hejtowały tą drugą dziedzinę. Ciekawe czy w przypadku kolegi będzie inaczej.
  • Odpowiedz
@Clermont: brzmi nieźle, masz jakieś materiały do tego (po ang. jak najbardziej ofc) albo jakiś punkt zaczepienia? Jeżeli da się to ładnie wyrysować to jeszcze lepiej (większość analizy rozumiałem najlepiej przez interpretację geometryczną).

@ZeppelinPL: Jest tak samo :) Analizę kocham, dyskretnej nie cierpiałem, ani na jednym wykładzie nie potrafiłem się skoncentrować na tym bo mnie potwornie nudziło. Chociaż to może być też kwestia prowadzących.

Jeśli ktoś ma coś innego to
  • Odpowiedz
Ze swojej strony polecę Matematykę Dyskretną, a precyzyjniej - teorię grafów. Bardzo wiele zastosowań w informatyce. Będziesz trudne algorytmy zapisywał za pomocą grafów (ogólniej mówiąc krawędzi i wierzchołków), co naprawdę ułatwia sprawę. Jeśli lubisz zastosowania praktyczne typu tworzenie sieci połączeń, projektowanie optymalnego systemu przesyłu, lub badań połączeń między ludźmi... wiele rzeczy można przekładać na język grafów. Także na pewno nie będziesz się nudził.
  • Odpowiedz
@Quavitor: Dyskretna potrafi faktycznie znudzić gdy się ją wykłada od czysto teoretycznej strony... czyli operacje na samych zbiorach krawędzi i wierzchołków. Na początku wykładów z dyskretnej też tak miałem, przyznam.
  • Odpowiedz
@Quavitor: Trudno jedną pozycję polecić, bo to się pojawia w wielu zagadnieniach. U mnie na fizyce na przedmiocie o równaniach różniczkowych korzystaliśmy z książki Kąckiego, Równania różniczkowe cząstkowe w zagadnieniach fizyki i techniki. Są jeszcze np. Równania fizyki matematycznej Bicadze. Ale jak mówię – to jest ogrom materiału, bo i równania Maxwella, i równanie Schrödingera, i równanie przewodnictwa cieplnego, i różne ciekawe równania nieliniowe (np. Hamiltona–Jacobiego). Nie jest łatwo znaleźć
  • Odpowiedz