Wpis z mikrobloga

#humor #heheszki

New York. W barze do extra-dzwki podchodzi gość i mówi, że chciałby się zabawić.

- Zgoda, ale pamiętaj, ze jestem najlepszą dzwką w tym mieście i drogo się cenię.

- Mam 100$ - może być?

- Za 100$ mogę cię najwyżej zaspokoić ręką.

- Co??? Za 100$ ręką??? Chyba żartujesz!!!

- Wyjdź przed bar, coś ci pokażę. Wychodzą.

- Widzisz to ferrari? Jest moje. Mam je Tylko za robienie ręką. Jestem najlepsza. W końcu gość zgadza się. Jest mu dobrze jak nigdy dotąd.

"Rzeczywiście jest najlepsza" - myśli.

Następnego dnia przychodzi znów do baru, podchodzi do dzwki i mówi:

- Dziś mam 500$, zabawimy się?

- Za 500$ mogę ci najwyżej zrobić loda.

- Co??? Loda za 500$???

- Wyjdź przed bar, coś ci pokażę.

Wychodzą.

- Widzisz ten wieżowiec? Jestem jego właścicielką. Tylko za robienie loda. Jestem najlepsza. Gość zgadza się i ma taki orgazm, jak nigdy w życiu.

Następnego dnia wraca do baru:

- Dziś mam 1000$ i chciałbym się pobawić twoją cpką.

- Wyjdźmy przed bar.

Wychodzą. Dzwka pokazuje gościowi widoczną w oddali panoramę Manhattanu.

Gość łapie się za głowę i krzyczy:

- No nie!!! Nie chcesz mi chyba powiedzieć, że...

Na to dzwka:

- No co ty. Gdybym miała c*pkę, to wszystko byłoby moje.
  • 2