Wpis z mikrobloga

@RayRayRay: Mi właśnie jedynka i dwójka przypadły mocno do gustu, głównie przez fabułę, która dla mnie jest po prostu wspaniała. Jestem też ciekaw, jak to wygląda w dwójce, bo teoretycznie dwójka powinna zamknąć całą historię (a przynajmniej jedno z zakończeń).
@mampapuge: Nie wiem jak dwójka się skończyła więc nie mogę odpowiedzieć. Fabularnie trochę mi przypomina X-menów, te wszystkie motywy z conduits (przewodnikami?) strasznie zalatują mutantami. Szkoda tylko że sama historia jest dość prosta, pełna dziur i niedopowiedzeń, a wybory moralne nie mają absolutnie żadnego znaczenia.
@RayRayRay:

Szkoda tylko że sama historia jest dość prosta, pełna dziur i niedopowiedzeń, a wybory moralne nie mają absolutnie żadnego znaczenia.


Jeśli tak naprawdę jest, to kiepsko :/ Fabułą to była mocna strona infamous 1 i 2. O ile wybory moralne nie miały jakiegoś większego znaczenia w jedynce i tylko modyfikowały filmiki, kilka misji pobocznych, inne moce i sposób w jaki zachowują się cywile, o tyle w dwójce było to, oraz
@mampapuge:


Zakończenia są właściwie identyczne, różnią się tylko tym, że


a to zależy właściwie tylko od pierwszego wyboru jaki się pojawia po 10 minutach gry. Kolejne nie zmieniają nic. Jedyna motywacja żeby wybierać dobrze/źle to punkty karmy, które pozwalają kupować kolejne upgrady mocy. W praktyce to wygląda tak, że jedziesz albo dobrą albo złą ścieżką, nie warto tego mieszać.
że jedziesz albo dobrą albo złą ścieżką, nie warto tego mieszać.


@RayRayRay: W poprzednich częściach też tak akurat było i to mnie nie dziwi.

Czyli z tego co mówisz, to wynika, że fabuła poszła mocno w dół :/
@mampapuge: Nie mam porównania, może to tylko ja mam za duże wymagania. Dla mnie nawet historia w Heavy Rain miała sporo dziur :)

Fabuła fabułą, ale gameplay jest miodny. Do platyny spędziłem z grą około 15-20h i nie powiem żebym się nudził.