Wpis z mikrobloga

@kj5: Fabularnie, jak najbardziej, nalezy sie najwyzsza nota, ale mechanika rozgrywki jest zbyt fpsowa w Infinite. Gra ucieka w jakis dziwny tower defense- myslisz, ze juz wyczysciles mapke, a tu niewiadomo z kad wybiagaja kolejni zolnierze i tak do znudzenia przez cala gre.
@Munchhausen: @sspiderr: Dwójka jest generalnie słabsza niż reszta ale dla mnie warto dla samej fabuły. Natomiast Infinite to dla mnie perfekto w każdym calu.

@Pacjent: Ja nie miałem takiego odczucia. Jak wyczyściłem dany rejon to nowi nie pojawiali się dopóki nie odszedłem na dość daleki dystans i wróciłem. W tym czasie biorąc pod uwagę realia gry przeciwnicy mogli się pojawić. Mnie mechanika rozgrywki na prawdę się podobała.
@kj5: Brofist, klimat Bioshocków mnie pochłonął i zmiana podwodnego miasta w latające w tym nie przeszkodziła. Jak fps Bioshocki są dosyć sztampowe, przydatna jest najwyżej połowa mocy, reszty się nie używa. Ale ja gram w tą serię dla fabuły, a strzelanie jest tylko bonusem.