Wpis z mikrobloga

@goodidea: Nie, to zwykła maść coś koło 10 zł. Służy głównie łagodzeniu podrażnień. Nie wiem czy na łojotokowe zapalenie nie będzie za słaba. Tak czy siak warto wypróbować, a nuż akurat spasuje dla Twojej skóry.

EDIT: Tormentiol nie Tormentol ;)
@goodidea: Tak, metronidazol w tabletkach jest mocniejszy. Moja Mama miała trądzik różowaty i dopiero metronidazol w tabletkach jej pomógł. Wcześniej stosowała maść i też praktycznie zero poprawy. Wiem, że trądzik różowaty to nie to samo co łojotokowe zapalenie skóry, ale te choroby skórne praktycznie wszystkie leczy się tym samym.

Chodzisz do lekarza na nfz?
@goodidea: Diagnostyka chorób skóry przez laika przy użyciu internetu to bardzo zły pomysł, to jest trudne nawet dla lekarza na żywca. Ale jeśli dermatolożka tak powiedziała, to istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że jest tak na prawdę. I co, nie zaproponowała Ci żadnych leków?
@goodidea: No bo jak miał pomóc, skoro łojotokowe zapalenie skóry jest grzybicze, ale metronidazol jest przeciwbakteryjny i przeciwpierwotniakowy. Metronidazol może pomagać na tzw. trądzik różowaty (rosacea), podobna choroba, można pomylić. Na tą swoją buzię kup w aptece krem z klotrimazolem i hydrokortyzonem - albo dwa oddzielne preparaty, albo łączony, tak też chyba można. Lepiej kup oddzielne - klotrimazol jest tani (chyba 3-4 zł za tubkę). Jak nie będzie pomagał, wywal do