[perfidnyplan]

Kurde, chciałem odpisać przed chwilą mirkowi który opisał swoje problemy związane z fobią społeczną i innymi, gdy kliknąłem "wyślij" wpis już był usunięty, być może dlatego że przez 15min nikt mu nie odpisał, był tylko jeden komentarz usunięty przez autora wpisu (prawdopodobnie chamski/niemiły). Szkoda, bo nicku nie pamiętam a chciałem pomóc :/

[Tylkomikro]

@perfidnyplan: ja mam fobie społeczną, możesz mi pomóc

[P.....a]

@perfidnyplan: to był chyba @Szulers

[perfidnyplan]

@Tylkomikro: dokładnie to bardziej chciałem wesprzeć na duchu niż pomóc, bo przy fobii społecznej wg. mnie są dwa wyjścia - leki, albo psycholog. Ja preferuje tą drugą opcje.

[Tylkomikro]

Ja preferuje tą drugą opcje.

@perfidnyplan: *tę

spoko, pochwalam takie zachowanie.

[Szulers]

@perfidnyplan: Pisałem, że byłem u psychoterapeuty ale to była ładna kobieta nic poza tym. Moja fobia społeczna jest jak by wyciszona. Problem w tym, że powraca zawsze gdy robię coś co robiłem, gdy miałem to fobie.

[Szulers]

@perfidnyplan: Problem jest umysł, który nie akceptuje słabości i chyba sam się w to wpakowałem.

[perfidnyplan]

@Szulers: Każdy ma jakieś słabości, trzeba je akceptować i cieszyć się życiem jakie jest. Moją słabością jest własnie ta cholerna fobia społeczna, mam zamiar w przyszłości to wyleczyć bo póki co nie mam pieniędzy na wizyty u psychologa, a jak pisałem wyżej nie mam zamiaru brać tych leków które przepisał mi psychiatra, wg. mnie to kasator myśli i uczuć.