Wpis z mikrobloga

@franekfm: on mówi o nominalnych danych, czy nie chodzi tu (też) o kwestię starzenia się społeczeństwa, emigracji? bo to, że w zusie z roku na rok będzie coraz mniej kasy to chyba raczej normalne zjawisko
@blyskotliwy: 1. przeczytałeś całe?

jeśli Ad 1. = TAK to 2. czy umiesz czytać ze zrozumieniem?

bo nie rozumiem co ma starzenie się społeczeństwa do poruszonego zestawienia dwóch wzajemnie skorelowanych ze sobą wartości.
@blyskotliwy: ZUS płacą pracujący, Ci co zarabiają, w dodatku stawka jest sztywna czyli wzrost wynagrodzeń powinien spowodować taki sam wzrost wpływów.

Są głównie dwie niewykluczające się możliwości:

1. albo wzrosły głównie wynagrodzenia bardzo duże (ZUS się płaci do określonej kwoty) czyli podwyżki dostali zarabiający 10k+

2. ludzie zaczęli przechodzić na umowy "śmieciowe" lub inne kombinacje pozwalające obejść ZUS.
@franekfm: nie uważam, że nie są. ale mają na to wpływ też inne czynniki, nie można porównywać tego w ten sposób.

wyobraźmy sobie sytuację, że na Polskę spada meteoryt i giną wszyscy ludzie oprócz mieszkańców np. Warszawy. konsekwencje tego będą takie, że wpływy do zus znacząco spadną (bo będzie mniej ludzi), a zatrudnienie i średnia płaca znacząco wzrosną (bo w Warszawie te wskaźniki są wyższe niż ogólne dla kraju).
@franekfm: Wpływy w ZUS pochodzą od wszystkich podmiotów, natomiast dane GUS o przeciętnym wynagrodzeniu bazują jedynie na podmiotach gospodarczych o liczbie pracujących powyżej 9 osób. Nie oznacza to, że dane GUS są propagandą, po prostu nie biorą pod uwagę wszystkich pracujących, co zaznaczone jest w każdym raporcie.

Jest więc - poza dwiema wspomnianymi przez Gwiazdowskiego - opcja trzecia: cuda dzieją się ponieważ zestawia dane dotyczące populacji, które pokrywają się tylko częściowo.
@Vealheim: i tak i nie, bo to się robi tak, że nie można z umowy o pracę przejść na DG z tym samym zakresem obowiązków, muszą być pełne dwa kalendarzowe lata karencji czyli w skrajnym przypadku 2 lata i 11 miesięcy.

W praktyce robi się tak, że tworzy się małe firmy do 9 osób (żeby nie podlegać pod GUS bo to dodatkowa kasa na księgowość) i tam zatrudnia się ludzi na