Wpis z mikrobloga

133 274 - 42 = 133 232

20.5km czasówki + rozjazd

Druga w życiu czasówka, pierwsza traktowana bardziej serio - bez trzepoczącej kurtki, z pilnowaniem pulsu i ambicjami żeby dać z siebie wszystko. Na mecie prawie mnie zamroczyło po czym miałem ochotę wymiotować więc chyba czasówka zaliczona do udanych :D ze spodziewanym czasem nieco się przeliczyłem - trasa okazała się dużo bardziej techniczna: sporo zakrętów pokrytych piaskiem, szutrem i dziurami gdzie zwolnić trzeba było nawet poniżej 30kmph - wyszedł brak techniki.

14go września kolejny Time Trial w okolicy Śremu więc wołam #rowerowypoznan bo to całkiem blisko a fun niesamowity :D

Pierwszy raz z ciekawości wypróbowałem żele. Nie wiem na ile działało tu placebo a na ile sam żel ale na ostatnich 6-7km naprawdę był kopniak a raczej znieczulenie nóg i zmęczenia :D

36:40 na 20.5km - jak na gościa z astmą jeżdzącego 3 m-ce na szosie, jestem zadowolony ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Start w samo południe - było zdecydowaaaanie gorąco

Znacie jakiś dobry bagażnik dachowy godny polecenia? :D

#rowerowyrownik

Wpis został dodany za pomocą skryptu RowerowyRownik


Pobierany jest zawsze ostatni wynik


Zamiast dystansów można w pole 'Dystans' wkleić link do treningu Endomondo - zostaną dodane dodatkowe statystyki

h.....r - 133 274 - 42 = 133 232



20.5km czasówki + rozjazd

Druga w życiu czasówka...

źródło: comment_6kEfmkamoU1Ai8yG9sbte9YXl2eUh0zl.jpg

Pobierz
  • 14
@NoiCoTera: używam wody z miodem w bidonach isostar (ew. czasem isostar w tabletkach). oshee było kumpla + jakieś izo w ramach pakietu startowego. smakowało jak wyciąg ze smerfów ( ͡° ʖ̯ ͡°)

@Mephistoph: żele będę próbował rozpoznawać jeszcze chociaż serio wydaje mi się że u mnie to akurat czyste placebo :D

Dzięki! Przyda się :D w pudło nie celuje ale chciałbym zejść poniżej 35 minut na
@hofier: żele to nie placebo, jak jedziesz konkretnie to nawet banan czuc kiedy "wchodzi". Zasada picie co 15 min, jedzenie co 30-45 sie sprawdza, przynajmniej u mnie. Dzisiaj na maratonie nie mialem sil na finisz bo mi ostatni zel wypadl na dziurach, jak siegalem :/