[T.....k]

Normalnie staram się w internetach nie udzielać na temat polityki czy religii, ale tym razem pewna starsza osoba mnie wnerwiła.

Módl się do bozi, od niej zależy twoje zdrowie i całe twoje życie

Rozumiem, że starsze osoby są bardziej religijne i szanuję to, ale bez przesady. Siedźmy, nic nie róbmy oprócz modlitw, a na pewno magicznie zostaniemy uzdrowieni i ustawieni na całe życie.

#religia #bezprzesady #zapraszamdodyskusji

[swinkapl]

@Tojtek: A i tak codziennie rano zajmują miejsca w autobusach, bo jadą do przychodni.

[m.....i]

@Tojtek: bozia =/= Bóg

##!$%@?

[rpawelek]

@Tojtek: Dlaczego sądzisz, że uznanie, iż życie zależy od Boga oznacza, że należy siedzieć i nic nie robić poza modlitwą?

Moim zdaniem, takie wnioski wyciągane na podstawie zacytowanego zdania są nieuprawnione. Pewien Papież, którego pewnie pamiętasz miał dewizę "Totus Tuus", czy tylko siedział i nic nie robił poza modlitwą?

[T.....k]

@rpawelek: Stwierdziłem to na podstawie zachowania tej osoby, która faktycznie nie dba o siebie mimo, że ma sporo lat i tym bardziej powinna.

[rpawelek]

@Tojtek: To w takim razie ciężko podjąć dyskusję, bo ja tej osoby nie znam :)

Można tylko spróbować zrozumieć, że różne rzeczy dla różnych ludzi mają inne wartości, jedni chcą być "ustawieni na całe życie" rozumiejąc przez to dobrą sytuację materialną i zapewnione komfortowe warunki, a dla innych to w ogóle nie jest istotne i wolą swój czas poświęcać na modlitwę, może działalność w jakiejś wspólnocie religijnej itp. - wierzą i

[T.....k]

@rpawelek: Wiesz, jestem w stanie uszanować religijność drugiej osoby, ale jednak jeśli człowiek chce być zdrowy (bo co z tego, że masz kupę forsy, jak chorujesz), to czyny (ćwiczenia, zdrowy tryb życia) > wiara i modlitwa. Kolejny argument za moim wkurzeniem jest taki, że ta osoba powtarza takie słowa mocno chorowitej, młodej (koło 20 lat) osobie, zamiast zachęcać ją do zmiany trybu życia.

[m.....i]

@Tojtek: @rpawelek:

osoba wierząca posiada triadę: ciało, psyche i duszę - o każde z nich należy dbać cnotliwie, tj. nie grzeszyć ani nadmiarem, ani niedomiarem. :)