Wpis z mikrobloga

Dawniej, jak mi ktoś mówił "znajdziesz dziewczynę", to odpowiadałem, że ja dziewczyn nie szukam.


Co myślicie o wyrażeniu "szukanie dziewczyny/chłopaka"?

Wiem, że desperaci szukają po jakichś portalach, ale ja jestem zbyt młody i przystojny ( #pozdrodlakumatych ), żeby się do tego posuwać.


Wolę zaczepić jakąś bezbronną sarenkę na uczelni, w pubie, w parku – gdziekolwiek. I jak się fajnie rozmawia, to się bierze kontakt, a dalej to wiadomo.


#podryw #rozowepaski #pytaniedoeksperta
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Szfajcar: Dla mnie wyrażenie "szukam dziewczyny/chłopaka" oznacza "jestem otwarta i jak kogoś ciekawego poznam to chętnie się umówię". Może to trochę głupio brzmi, jak słyszę jak ktoś mówi "szukam chłopaka/dziewczyny" to wyobrażam sobie, że chodzi w ciemnym pomieszczeniu z latarką i szuka ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Szfajcar: Ogólnie z moich eksperymentów (niestety nie ustalałem zbyt wielu kryteriów, więc z naukowego punktu widzenia to d--a a nie ekperyment) dużo fajniej jest po prostu zagadać do jakieś laski na mieście niż bawić się w badoo.pl. W komunikacji między ludźmi język ciała odgrywa znaczącą rolę, co daje nam przewage nad "Hej co tam/chcesz się róhać?". W ten sposób udało mi się wyłudzić więcej numerów / facebooków / maili niż
  • Odpowiedz
@MattePRL: No właśnie. Na żywo możesz pokazać swoją pewność siebie, ogarnięcie, sposób poruszania (ja mam akurat typowo wojskowy i nie umiem chodzić wolno, więc #rozowe zawsze mnie muszą upominać, żebym zwolnił, ale ponoć mój styl się podoba). Uśmiech. I całe mnóstwo innych możliwości. A przez Internet? Zdjęcia wybiera się najlepsze. A wrażenia z rozmowy (jeśli nie via skype) mogą być mylące w obie strony.
  • Odpowiedz
@Szfajcar: No ale znalezienie dziewczyny nie musi być efektem procesu poszukiwania takowej. Należałoby się tu odwołać do języka i semantyki: słowo to nie musi w sobie zawierać jako warunku możliwości użycia go jakiegoś uprzedniego szukania. Można na przykład znaleźć dychę, po prostu idąc i się na nią, leżącą na chodniku, natykając. Podobnie bez szukania można znaleźć przyjaciela, z tym, że oczywiście jest to wtórne wobec poznania czy spotkania konkretnej osoby,
  • Odpowiedz