Aktywne Wpisy
Kolorowezworki +223
Zdałem sobie sprawę, że przepisowa jazda po Polsce jest nie lada wyzwaniem. Podczas moich ostatnich wyjazdów, których trasa łącznie to ponad 2k km, postanowiłem sobie, że będę jechał w 100% zgodnie z przepisami. W przypadku ograniczenia prędkości - tempomat +7km/h bo o tyle mniej więcej zawyża mój prędkościomierz. Inni kierowcy się zachowują jak jakieś małpy - podjeżdżają pod dupę, machają łapami, migają światłami, wyprzedzają i hamują przed maską, wyprzedzają na trzeciego, wyprzedzają
bugzer +2
#komputery #internet #pc #gry
Kiedyś byłem zapalonym graczem, ale nie mogłem sobie pozwolić na fajny sprzęt bo zwyczajnie mojego starego nie było na to stać. Od tego czasu mineło 15 lat, kupiłem swoje mieszkanie i wypadało by kupić jakiś fajny komputerek do gier, ale wypadłem z rynku na naście lat i kompletnie nie wiem gdzie szukać. Ile teraz trzeba wydać na PC, żeby pograć
Kiedyś byłem zapalonym graczem, ale nie mogłem sobie pozwolić na fajny sprzęt bo zwyczajnie mojego starego nie było na to stać. Od tego czasu mineło 15 lat, kupiłem swoje mieszkanie i wypadało by kupić jakiś fajny komputerek do gier, ale wypadłem z rynku na naście lat i kompletnie nie wiem gdzie szukać. Ile teraz trzeba wydać na PC, żeby pograć
Pewnego razu jednak koleżanki nie chcąc żeby ich sparaliżowana przyjaciółka czuła się odrzucona postanowiły że wezmą ją ze sobą na potańcówkę do miejscowego klubu. Początkowo nasza bohaterka zdecydowanie nie chciała się zgodzić na kolejny szalony pomysł przyjaciółek, ale po długich przekonywaniach jednak uległa.
Tak więc wesoło całą grupą dziewczyny wybrały się do klubu. W środku wypiły kilka drinków, ale niestety szara rzeczywistość znów dała o sobie znać - przystojni faceci wyciągnęli do tańca przyjaciółki naszej bohaterki, podczas kiedy ta ze spuszczoną głową siedziała na wózku gdzieś w rogu tanecznej sali.
W tym samym klubie znajdował się również pewien chłopak. Z charakteru raczej typowa stuleja, skryty, cichy, mało rozrywkowy. Chłopak również przybył z grupą swoich cumpli, którzy już dawno szaleli na parkiecie z miejscowymi loszkami, podczas kiedy on w samotności pił jedno piwo za drugim. Stojąc smuto oparty o bar i sącząc kolejnego browara chłopak nagle zauważa naszą bohaterkę. Zrobiło mu się jeszcze smutniej na jej widok, a jako że sam nie bawił się tego wieczora dobrze to postanowił, że chociaż spróbuje rozweselić jakoś tę dziewczynę.
Chłopak podchodzi więc do dziewczyny pytając:
CH: Cześć, widzę że siedzisz tu tak samotnie, to może pozwolisz się zaprosić do tańca ?
Dziewczynie zaświeciły się oczy. Zerknęła na chłopaka z ogromnym zdziwieniem, ale jednak uśmiechnęła się, widząc że jest w tym klubie ktoś kto w ogóle się nią zainteresował. Dziewczyna popatrzała chłopakowi prosto w oczy i odpowiedziała:
DZ: Hej, w sumie chętnie zatańczę.
Kiedy chłopak usłyszał jej odpowiedź natychmiast szarpnął za wózek i wyjechał z dziewczyną na środek parkietu. Zaczął wywijać z wózkiem piruety, trzymał dziewczynę za rękę, nie odrywał od niej zadowolonego wzroku. Mimo dziwnych spojrzeń tańczących wokół ludzi para wpadła w taneczny szał. Mijały długie minuty, a chłopak wraz z dziewczyną nadal świetnie się bawili. Dziewczyna nie chciała już wracać do koleżanek, chłopak miał ochotę olać kolegów. I w końcu po długim wieczorze wspólnych tańców chłopak mówi z lekką nieśmiałością:
CH: Świetnie się z Tobą bawiłem. Jest już dość późno, nie wiem czy jesteś tu sama, czy nie, ale jeśli masz ochotę to z chęcią zawiozę Cię do domu.
Dziewczyna rozmarzona słysząc jego słowa odpowiada prawie natychmiast:
DZ: Nie mam nic przeciwko, znam bardzo fajną drogę przez park.
Tym oto sposobem po kilku chwilach para podążała parkową drogą w stronę domu dziewczyny. Chłopak z uśmiechem na ustach powoli pchał wózek dziewczyny trzymając swoją rękę na jej ramieniu. Nagle jednak zatrzymał się, obszedł wózek, lekko przykucnął i bez zastanowienia dał dziewczynie namiętny pocałunek który ta natychmiast odwzajemniła. Ich miłosne uniesienie trwało chwile po czym dziewczyna znów spojrzała na niego swoimi wielkimi ślepiami mówiąc:
DZ: Jest mi naprawdę cudownie. Wiem że zabrzmi to dziwnie, ale chciała bym się z Tobą kochać, tu i teraz.
CH: Ale jak to tu i teraz ?
DZ: Zobacz tutaj niedaleko jest płot. Ściągnij mnie w wózka, przełóż przez płot i zróbmy to.
Zaszokowany chłopak popatrzył na nią z niedowierzaniem. Ponownie jednak zrobiło mu się jej strasznie szkoda, skoro dziewczyna jest zdecydowana na tak drastyczne kroki, pomyślał że przecież nie ma nic do stracenia, baaa, nawet sporo na tym zyska.
Chłopak wziął na swoje ramiona dziewczynę, zdjął z wózka, przeniósł pod płot, po czym na niego przerzucił i zabrał się do roboty. Cała akcja trwałą chwilę, po finiszu chłopak zapiął spodnie, zdjął dziewczynę z płota i posadził z powrotem na wózek.
Nagle dziewczyna zaczyna okropnie płakać. Szlocha głośno, a łzy spływają jej po policzkach.
Przerażony chłopak widząc jej reakcję zdenerwowany pyta więc dzieczynę:
CH: Wszystko w porządku, co się stało ? Przecież sama o to prosiłaś, nie narzekałaś w trakcie. Co zrobiłem źle ?
#pdk
CH: Wszystko w porządku, co się stało ? Przecież sama o to prosiłaś, nie narzekałaś w trakcie. Co zrobiłem źle ?
DZ: Ty, ty byłeś tym