Wpis z mikrobloga

Jak wychować dziecko na włoskiego lalusia lu maminsynka cz.1 (bo będą następne)

Tatuś mojego syna z cowieczorną pretensją do mnie, w momencie, gdy szykuję wanienkę:

- A czy ty musisz go tak codziennie myć???

...

Jednocześnie każde najmniejsze zaplamienie bluzeczki, buzi czy czegokolwiek dookoła to niekończące się lamenty, nie tylko rodziny ale zupełnie obcych ludzi.

Dupa brudna, ale najwazniejsze, że ubranko czyste

#wlositoidioci #misifaraonaprzypadki #pamietniczek
  • 3
@misiafaraona: Upaprane dziecko podczas zabawy to szczęśliwe dziecko :) Nie słuchaj obcych ludzi. Mi potrafili zwrócić uwagę, że za cienko ubrane, że czemu nie ma butów (półroczne dziecko wtedy).. Ehh, trzeba robić swoje i jak dzieciak szczęśliwy to nie być nazistą, że plamka na bluzeczce, tylko niech się bawi :) A kąpiele jak dziecko lubi to tylko się ciesz, pewnie lepiej śpi przez to. Btw gdzieś czytałam, że obmycie stóp wieczorem