Wpis z mikrobloga

@Daroo24: Oczywiście że nie jest. Ale jeśli pokochałeś fallouta za pierwsze 2 części, za turowy tryb walki, za nawiązania do pop-kultury i naprawdę brudny i okrutny świat, który pokazany jest jednocześnie z jajem - to żaden fallout Bethesdy nie jest dobrym falloutem (NV jest świetną grą, ale neistety miernym falloutem)
  • Odpowiedz
@Python: Dlaczego tacy zdolni ludzie ciągle próbuję reanimować modami trupy, zamiast tworzyć coś własnego? Takich własnych "duchowych spadkobierców". Patrzę właśnie dumnie na figurkę Vault-Boya, a jednocześnie mam ochotę na coś świeżego, choć równie brudnego i mechaniką inspirowaną starymi Fallautami.
  • Odpowiedz
@Leinnan: Prawdopodobnie boją sie stworzyć własny styl graficzny, który móglby nie podołać wymaganiom społeczności co do klimatu. Van Buren tworzony przez Interplay też nie był zbytnio klimatyczny.

Chociaż wcale nie obraziłbym sie gdyby ktoś zrobił NOWA fanowską gre na bazie fallouta.
  • Odpowiedz
@Python: Na 99% nic z tego nie wyjdzie. Takich projektów były już setki i tylko jeden został jako tako skończony.

Sam robię lokacje do FOnline ale silnik jest tak stary, że niewiele da się z tego wyciągnąć. Najlepiej napisać go od podstaw ale nikomu po tylu latach nie będzie się chciało w to bawić.

/A screeny wyglądają tragicznie :/
  • Odpowiedz
@Naczelny_Urzednik_RP: Który?

@Python: Dlatego jak się człowiek bierze za takie rzeczy ustala sobie najpierw priorytety, do pewnego stopnia plan działań, dokumentację i na podstawie tego działa. Oczywiście można do pewnego stopnia warto słuchać fanów i graczy(głównie w sprawach lore), ale jak dochodzi co do czego to twórca robi swoje, a lamusy dupa cicho. Oczywiście mówię w przypadku darmowych projektów.
  • Odpowiedz
@Leinnan: Teraz tylko sprawa praw autorskich. Zrobienie moda non-profit jest do pewnego stopnia dopuszczalne i nie słyszałem o żadnym pozwie nigdy. Natomiast stworzenie gry nawet w oparciu o Unity3D byłoby pewnie kłopotliwe prawnie.
  • Odpowiedz
@Naczelny_Urzednik_RP: Zgrana ekipa to w przypadku darmowych projektów przez internet to 1-3 konie pociągowe które robią sukcesywnie swoje nie patrząc na resztę. To są krzaki, reszta teamu to ptaki(to popracują, to oleją, przypomna sobie po pół roku albo i wcale). Są wyjątki od tej reguły, ale trzeba się z tym liczyć biorąc się za taki projekt. Tak samo z modem jak i z grą.
  • Odpowiedz
@Naczelny_Urzednik_RP: Dodam jeszcze, że koń pociągowy nie musi być nie wiadomo jakim wymiataczem. Często w przypadku modów spora część pracy to robota wcale nie taka trudna jednak nudna i żmudna. Jednak ktoś musi ją wykonać. Dodatkowo wiadomo, że rzadko kiedy eksperci dołączają/biorą się za takie projekty, ale o ile taka osoba poświeca dość czasu na naukę przeznaczonej mu dziedziny(czy to skrypty, programowanie czy też grafika) to warto jej poświęcić czas.
  • Odpowiedz