Wpis z mikrobloga

Od jakiegoś czasu bardzo popularna jest teoria strun.

Popatrzcie co o materii twierdzili starożytni filozofowie:

W teorii bytu, stoicy byli materialistami, ale dość specyficznego rodzaju. Ich podstawową zasadą w tej dziedzinie było przyjmowanie, że wszystko, co istnieje, jest materią. Materia ta, jak i przestrzeń, inaczej niż w poglądach Epikura, ma charakter ciągły i składa się z mieszaniny żywiołów.


Od Arystotelesa stoicy zapożyczyli koncepcję materii biernej i czynnej. Materią czynną nie była jednak u nich abstrakcyjna idea-forma, lecz pneuma. Pneuma to żywioł, który przenika każdy fragment materii, wprowadza ją w ruch, i nadaje kształt. Ma ona charakter racjonalny – jest, jak mówili stoicy, tożsama z logosem, czyli świadomością, ale jest też jednocześnie materialna. Wyobrażali ją sobie jako rodzaj wiatru – "tchnienia", skąd pochodzi jej nazwa.


Pneuma "gra" na materii biernej, napinając ją i wprowadzając ją w drgania "tonalne", tak jak skrzypek poruszając smyczkiem wprowadza struny w drgania. Z ruchów "tonicznych" materii wynikają wszystkie prawa ruchu i przemian, które sterują losami świata. Pneuma nie ma charakteru osobowego, lecz jest tylko specjalnego rodzaju materialnym żywiołem, ma jednak wiele cech "boskich", jak np. wszechwiedzę i omnipotencję. To ona "wie" dokąd świat dąży i kieruje wszystkim tak, aby ten cel osiągnąć. Jest siłą działającą celowo.

#rozkminy
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach