Wpis z mikrobloga

@p3k1: A co to Janusz zmienił ton tak szybko? Januszy swoimi wybrykami zdobył, to teraz dalej próbuje umiarkowanych przyciągnąć, czy to tak wyjątkowo na spokojnie tym razem?
  • Odpowiedz
@Arto: Tak, ale on ma takie cykliczne okresy. Przed wyborami #!$%@?ł inbe z gwałtem, a po wyborach mówił w sposób umiarkowany do akcji z plaskaczem i murzynami. Teraz pewnie też chwile przystoupuje. Do czasu.
  • Odpowiedz
@AvantaR: mówił nie dawno u Stokrotki, że

Formy trzeba zachowywać, a treści przekazywać prawdziwe


czyli, że jak Putin jest głową państwa lub kimś ważnym w danym kraju, to można go na swój sposób tytułować
  • Odpowiedz
@AvantaR: Formuła grzecznościowa.

Ekscelencja (łac. excellentia – wyższość, pierwszeństwo, wyborny) – tytuł honorowy przysługujący niektórym wyższym urzędnikom państwowym, członkom rodzin królewskich i hierarchom kościelnym, takim jak prezydent, premier, ambasador, minister spraw zagranicznych oraz arcybiskup i biskup.
  • Odpowiedz
@paczczczacz: mi to pasuje. W końcu polski i rosyjski to słowiańskie języki i w pewnym stopniu można zamieniać słowa z jednego na drugi np: Włodzimierz = Vladimir, bo przecież Lenina nazywamy z polskiego Włodzimierz
  • Odpowiedz
@Stachan, @paczczczacz: Korwin uważa, że powinno się tłumaczyć wszystkie imiona.

Zawsze był Honoriusz Balzac i Michał Anioł, Karol Dickens i Teodor Dostojewski. Kto nie wierzy, niech sobie np. zajrzy na: http://tiny.pl/1wb1 i powiększy – a to raptem 70 lat temu! Absurdalna maniera nie-tłumaczenia imion zwyciężyła…



… i mamy z tego powodu kłopoty – nawet polityczne. Np. z Litwinami, którzy najzupełniej słusznie każą Polakowi (obywatelowi Republiki Litewskiej) o imieniu Witold pisać się po litewsku „Vytautas” – a Polacy robią z tego sprawę narodową – domagając się prawa do pisania imienia po polsku!! Ciekawe, kiedy nasze MSZ zażąda od Anglików, by pisali nie „Warsaw” lecz „Warszawa” – bo były już zakusy, by kazać Niemcom pisać „Wrocław” zamiast „Breslau”!! Innymi słowy: my lepiej wiemy od Anglików, Litwinów i Niemców, jak się mówi po angielsku, litewsku i niemiecku. I robimy
  • Odpowiedz
@AvantaR: no wszystkich i nie tylko głowy państw jak Obama, Putin, Kanclerz Merkel, Tusk. Przecież mówi w ten sposób także o naszych ministrach, czy też o np. dyplomatach zagranicznych czy zagranicznych wysokich urzędnikach; niekoniecznie też musi mówić "jego ekscelencja". Często powtarza "Wielce czcigodny" czy tego typu zwroty
  • Odpowiedz
@Vealheim: Ciekaw jestem jak jego ekscelencja JKM przetłumaczy imiona takie jak Hope, Lance, Thora, Love (chociaż jest odpowiednik polski - po prostu Miłość ;) itd. Czyli mamy np. Pana Lanca/Kopia Armstrong (czemu nie tłumaczyć też nazwiska - Silnoramię, Silnoręki?

Myślę, że jest to po prostu nie potrzebne, bo po prostu nie ma takich osób jak Marcin Schultz, tak samo jak nie ma takiej osoby jak Janus (lub John) Korwin Mikke.
  • Odpowiedz
@jacek007g:

będzie tkwił w błędzie, i go bronił, mimo oczywistych faktów.


Takie stanowisko istnieje nie tylko u Korwina, a kwestię tłumaczenia lub nie imion porusza się obecnie np. na zajęciach z teorii przekładu (głównie w kontekście tłumaczenia imion bohaterów literackich), także nie jest to jego wymysł... Średnio mnie jednak dyskusja na ten temat
  • Odpowiedz