Wpis z mikrobloga

"Serce 17-letniego Kamila przestało bić. Przez trzy dni lekarze z wrocławskiego szpitala im. Marciniaka próbowali nakłonić matkę 17-latka, żeby wyraziła zgodę na pobranie narządów jej syna. Zdaniem specjalistów chłopakowi, który był po ciężkim wypadku, nie dało się już pomóc. W piątek stwierdzono u niego śmierć pnia mózgu."

http://www.mmwroclaw.pl/486311/2014/7/15/kamil-nie-zyje-znajomi-protestowali-przed-szpitalem-we-wroclawiu-przeciwko-odlaczeniu-go-od-aparatury-zdjecia-aktualizacja?category=news

http://wiadomosci.onet.pl/wroclaw/serce-17-letniego-kamila-przestalo-bic/tvs7b

#wroclaw #szpital #transplantacja
  • 8
  • Odpowiedz
@besiaczek: o ile do pewnego stopnia rozumiem matkę (jest w szoku, nie myśli racjonalnie), o tyle Seby i reszta kolegów tego chłopaka wydają się kreować na większych specjalistów od sztabu lekarzy.
  • Odpowiedz
@goompas: W tym nie ma nic dziwnego, ale dziwne jest np. bezpodstawne zarzucanie lekarzom handlu organami i wydawanie diagnozy, połączanej z niewybrednymi obelgami, przez grupę nastolatków na facebooku. Rozumiem, że czują ból, ale to ich nie upoważnia do niszczenia polskiej transplantologii.
  • Odpowiedz
@besiaczek: bo to po prostu kolejni "eksperci", którzy poczuli "potęgę" internetu i uważają że mogą mówić i pisać co im sie podoba. Do tego są wielkimi bojownikami o wolność ze złym szpitalem i mordercami;)
  • Odpowiedz