Wpis z mikrobloga

@Kraker245: gość siedzi przed tobą i jedzie po tobie jak tylko potrafi, a uwierz mi, ma doświadczenie. Ale jedzie konkretnie i miejscami po bandzie, celem znalezienia momentu, w którym nie wytrzymasz.

Jak się domyślasz, chodzi o to, by odsiać tych, co zbyt szybko sięgają po broń. Takich, których łatwo wyprowadzić z równowagi. Jeśli ten typ udowodni ci, że łatwo możesz stracić kontrolę nad sytuacją, odmówią ci wydania pozwolenia.

Trzymaj się,
  • Odpowiedz
@Kraker245: To zależy jakie pomysły zrodzą się w chorej wyobraźni psychiatry. Zaczyna od czegoś ogólnego, neutralnego, na przykład gusta kulinarne albo dominujący kolor twojego stroju. Może się zacząć od polityki albo od pytania o szkołę jaką skończyłeś. Po chwili zorientujesz się, że ta luźna rozmowa zmierza w stronę wyprowadzenia cię z równowagi, ale nie spinaj się. Rozluźnij się i pozwól sobie na rozmowę, ale nie daj się też wmanipulować w
  • Odpowiedz
@jesse__pinkman: Z tego co opisujesz to brzmi to bardziej jak jakaś walka psychologiczna niż badanie. Ale chyba wiele osób na tym nie odpada, biorąc pod uwagę że np wśród myśliwych jest sporo narwanych januszy nie stroniących od flaszki i oni też jakoś te badanie przechodzą?
  • Odpowiedz
@Kraker245: no pewnie, spoko. Wyłapują tylko Januszy, którzy chcą łazić z palcem na spuście, normalny człowiek daje radę na takim teście. Lekarz też człowiek, jak stwierdzi, że jestes normalny, to szybko da ci spokój ;)
  • Odpowiedz