Wpis z mikrobloga

@kkllus: warto, w późniejszych odcinkach trochę przesadzają z eksponowaniem cycków przy każdej możliwie nadającej się okazji (konkurs bikini na Turnieju Magicznym ? seems legit) ale nie żałowałem że zacząłem i z przyjemnością drugi sezon oglądam.
@kkllus: Tylko jeśli jesteś fanem gatunku. Poza tym lepiej wziąć się za mangę, bo jest mniej rozwleczona: to co zanimowane ogląda się 25 minut przeczytać można w maksymalnie 5. Nawet możesz sobie w tle włączyć OST z anime i w sumie nic nie stracisz - bo jedynie muzyka jest w samej adaptacji fajna.

Osobiście bym polecał raczej krótsze serie, bo tasiemców nie trawię zupełnie.
@kkllus: Moim zdaniem nie warto, na tle innych shounenów (choćby wspomnianego Naruto i Bleacha) jest bardziej sympatyczne, przesłodzona grafika, ecchi (nie każdy lubi), jest bardziej nakama-nakama niż Naruto i na przestrzeni wszystkich odcinków (188 na tę chwilę) fajnych shounenowych scen jest niewiele i najczęściej jest to kulminacja arcu. Ale lubię muzykę (w końcu ten sam facet co od Shippundena i Shiki). Ale wszystko zależy od twoich preferencji.
@kkllus: W przeciwieństwie do Bleach aczy Naruto, w Fairy Tail jest mało fillerów. A jeśli już jakieś są, to zostały wkomponowane w fabułę tak że ktoś kto nie czyta mangi się pewnie nie zorientuje. Moim zdaniem bije Bleacha i Naruto na głowę.