Wpis z mikrobloga

- Była taka sytuacja w czasie negocjacji. Trwa ustalanie stanowisk i pani Le Pen ma być prezesem, pan Korwin-Mikke wiceprezesem, kolejnym jakiś Holender. No i pada pytanie o to, kto ma być skarbnikiem. To odpowiedzialna funkcja, więc nikt się nie zgłasza. Zapadła cisza, więc powiedziałem, że trzeba wziąć jakiegoś Żyda. W Polsce byłaby salwa śmiechu, tam zrobiło się ponuro. To był kolejny dowód, że jestem antysemitą. To są chorzy ludzie - opowiada Korwin-Mikke.


- Ryczę ze śmiechu, bo w najśmielszych snach nie mogłem sobie wyobrazić, że będę oskarżony o antysemityzm przez Francuski Front Narodowy - komentuje Janusz Korwin-Mikke.

Czo ten Korwin. :D

źródło

#korwin #knp #europarlament #zydzi
  • 6