Wpis z mikrobloga

Mirrreczki mam ochotę sprawić sobie samochodzik zdalnie sterowany, pobawić się w drift. Budżet to ok. 800 zł, chyba nic sensownego spalinowego nie dostanę w tej kwocie? Prosiłbym obeznanych w temacie o rady. Będzie to mój pierwszy kontakt z modelem RC(nie licząc takich z tesco). Od zabaweczki oczekuję w miarę możliwości bezawaryjności(lub tanich częsci zamiennych) oraz, co najważniejsze, mnóstwa zabawy.

Ps. Oczywiście modele do samodzielnego złożenia mile widziane

#kiciochpyta #rc #drift #elektronika #zabawkiduzychchlopcow #niewiemjaktootagowac
  • 6
Od zabaweczki oczekuję w miarę możliwości bezawaryjności(lub tanich częsci zamiennych)


@Ulica: Samochodami RC się nie bawiłem osobiście, ale w pewnym okresie siedziałem w tematyce samolotów i helikopterów RC. I o samochodach pamiętam mówiło się, że tyle ile wydasz na model, drugie tyle w ciągu zabawy w niedługim czasie wydasz na części zamienne. Nie wiem ile w tym prawdy, ile złośliwości, ale weź pod uwagę, że koszty na bieżąco będą.
@Ulica: wiem o coś o tym, przez kilka lat startowałem w zawodach OSM :)

Jeżeli mówimy o skali 1:10 to obadaj sobie to: STRADA DC

miałem to kiedyś w rękach i powiem że bardzo udany klon Tamiya TT-01. A powiem nawet że mimo że tańszy od oryginału to ma mniejsze luzy, jest lepiej spasowany. Z częściami też łatwo do niego, większość sklepów je ma. Strada ma w standardzie łożyska w całym