Aktywne Wpisy
Nie mam już pojęcia co robić... 27 lat na karku, z różowa poznaliśmy się w szkole i jesteśmy w związku już 9 lat, mieszkamy razem od 7.
Na początku wszystko było super, wspieraliśmy się, odkrywaliśmy jak to jest być samodzielnymi i "dorosłymi", ja praktycznie od początku jak mialem 19 lv poszedłem pracować do firmy, gdzie zarabiałem ledwo ponad najniższa krajowa. Ona dostała się na jakiś staż w korpo, gdzie finalnie po latach
Na początku wszystko było super, wspieraliśmy się, odkrywaliśmy jak to jest być samodzielnymi i "dorosłymi", ja praktycznie od początku jak mialem 19 lv poszedłem pracować do firmy, gdzie zarabiałem ledwo ponad najniższa krajowa. Ona dostała się na jakiś staż w korpo, gdzie finalnie po latach
czerwonykomuch +74
Niezmiennie przypominam, że Polska znajduje się dopiero na 9 miejscu (nie licząc instytucji UE) pod względem wartości sumarycznej pomocy dla Ukrainy i jest wyprzedzana m.in. przez Danię - kraj z połową naszego PKB. Polacy są za to pierwsi do jęczenia o wdzięczność i przeprosiny za krzywdy sprzed blisko wieku. Poczucie wyższości pana Polaka wobec chłopa Ukraińca wciąż panuje w narodzie, podsycane bardzo skutecznie przez ruską propagandę.
Przezabawne jest udawanie, że polska pomoc
Przezabawne jest udawanie, że polska pomoc
Czy podczas poszukiwania pracy odpowiadacie na pytanie ile chcielibyście zarabiać?
Jak inaczej zareagujesz? "To moja tajemnica"? ( ͡º ͜ʖ͡º)
Chodzi mi o to, że Polska jest jedynym krajem w Europie gdzie takie pytanie w ogóle pada. Uważam je za totalnie idiotyczne. To pracodawca powinien od razu przedstawić warunki finansowe, nawet przed rozmową kwalifikacyjną żeby ludzie nie tracili czasu na bezsensowne jeżdżenie na spotkania o pracę jeśli nie satysfakcjonują ich warunki finansowe. Gdziekolwiek na zachód w ogłoszeniach o prace stawka jest podana z góry. Są widełki
Pracodawca powinien wiedzieć ile może/chce dać, a pracownik ile chce dostać. Jeśli te kwoty się nie zgrywają to szukasz dalej. Dlaczego pracodawca miałby z Tobą rozmawiać skoro poświęci czas a później okaże się, że chcesz więcej niż może zaproponować?
Ja też wiem ile chce zarabiać. Co najmniej dychę miesięcznie. I co z tego jak nikt mi tyle nie zapłaci z moimi obecnymi kwalifikacjami? Dlatego to pytanie jest bez sensu.
Gdyby pracodawca od razu mówił ile płaci nie zgłaszali by się do niego ludzie, których takie pieniądze by nie satysfakcjonowały i ten problem by zupełnie zniknął. Nikt by nie tracił czasu na bezsensowne rozmowy, gdyby od razu jasna byłą stawka.