Właśnie wsiadam do samolotu i szukam miejsca pojedynczego. 3 miejsca w rzędzie z każdej strony. Jedno wolne, środkowe. Gość mnie wpuszcza z łaską i okazuje się, że po lewej mam jego żonę. Gadają przeze mnie, podoają sobie paluszki, wafelki -.- Dlaczego nie mogą siąść obok siebie. Brzegówki nawet w samolotach...
Właśnie wsiadam do samolotu i szukam miejsca pojedynczego. 3 miejsca w rzędzie z każdej strony. Jedno wolne, środkowe. Gość mnie wpuszcza z łaską i okazuje się, że po lewej mam jego żonę. Gadają przeze mnie, podoają sobie paluszki, wafelki -.- Dlaczego nie mogą siąść obok siebie. Brzegówki nawet w samolotach...