Mieszkam z dwoma pasibrzuchami, znaczy sublokatorami. Mieszkanie ma dwa pokoje. Ja mam cały pokój dla siebie, oni razem. Dzisiaj sie poklocili o to że jeden głośno chrapie, więc ten co nie chrapie przenios łóżko do kuchni. Teraz słyszę jak dają koncert obydwoje. Burwa jak żyć.
Jak można przyjść do restauracji, zachowywać się jak bydło, nie szanować czyjejś pracy i jeszcze uważać, że można komuś coś więcej, bo jest się "totalnie influencerem"?
Mieszkam z dwoma pasibrzuchami, znaczy sublokatorami. Mieszkanie ma dwa pokoje. Ja mam cały pokój dla siebie, oni razem. Dzisiaj sie poklocili o to że jeden głośno chrapie, więc ten co nie chrapie przenios łóżko do kuchni. Teraz słyszę jak dają koncert obydwoje. Burwa jak żyć.
@MooSK: jutro sie zaopatrze.
Tak sie zastanawiam po co oni chrapią.