Wpis z mikrobloga

Jest tu jakiś znachor? Potrzebuje pilnej pomocy znawcy. Sprawa ma się tak - w sobotę piłem wódę, wczoraj napieprzał mnie żołądek ale ostatnio zawsze po większym spożyciu mi się to zdarzało. Z tym że po jakimś czasie mijało, pomagała mięta, jakiś ostrokrzew generalnie nie było problemu i większych niedogodności. Aż do wczoraj, bo nie dość że nic nie pomaga to obudziłem się rano i dalej boli, a do tego się nasila. Trudno określić rodzaj bólu, coś jak byłbym głodny ale to nie to. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że jutro jadę na dwudniową konferencje i muszę być w formie żeby godnie reprezentować pracbazę na wieczornych hulankach. Liczę na złote rady.

#kiciochpyta #leczsiezwykopem #bolimie
  • 9
@vakarei: Masz gorzki posmak w ustach albo lekkie zażółcenie skóry lub gałek ocznych? Mogłeś wątrobę nadwyrężyć. Do apteki po rapaholin albo inny hepatil, do tego lekkostrawne posiłki, mięta i dużo zdrowia życzę :)
@vakarei: Jak na każde badanie zapewne. Prywatnie koło 150 zł. Najlepiej idź najpierw wieczorem na izbę przyjęć, powiedz, że boli, to może Ci zrobią (choć wątpię). Jeśli się nie uda to dowiedz się ile się czeka. Ja jednak poszedłbym prywatnie.