Wpis z mikrobloga

Podchodzi do mnie dzisiaj małe biedne dziecko i pyta się mnie "da pan pieniążka?". Już chciałem mu dać 2 zł ale po chwili mówię do siebie hola hola na co on chce kasę, to takie małe bezbronne dziecko. On mi mówi, że wyjątkowo interesuje go sprawa zderzacza hadronów i potrzebuje kaski na rozbudowę. To ja mu dałem dwa zł i podziękował mi w taki sposób, że zabrał mnie w swoje perpetuum mobile i polecieliśmy aż za wolę mystkowską. Tam pokazał mi swój dom i powiedział : "będziesz zbawiony, zarobisz grube miliony". Ja mu podziękowałem i powiedziałem "nie ważne ile się ma pieniędzy lecz ważne jest to co ma się w sercu". Chłopaczek ze łzami w oczach przyznał mi rację i odstawił do miejsca zamieszkania.

#breligion