Wpis z mikrobloga

polecicie mi jakieś dobre buty do górskich wędrówek? Coś do 500 zł by mnie interesowało. Do tej pory chodziłem w najtańszych 10-cio letnich butach Campusa - tragedia. Po całym dniu chodzenia po skałach, czuję w podeszwie najmniejsze kamyczki. Strasznie odgniatają mi się poduszki na stopach. Buty chciałbym zakładać zimą podczas trudnych warunków terenowych w mieście i latem jeden do dwóch wyjazdów w tatry.

Jakieś dobre marki np. Meindl, Ecco, Salomon ?

#tatry #gory #turystyka
  • 11
@golebiow6: a ja polecam dość nietypowo... obuwie robocze ;) i to nie żart, na codzień śmigam w urgentach, doskonale też sprawdziły się jak dla mnie podczas majowego tygodnia w Bieszczadach rok temu.

Są tanie, nie za ciepłe ani nie za zimne, wodoodporne, szybko i mocno się wiążą. Tak, wiem - są poniżej kostki - to już kwestia indywidualnych preferencji czy stylu chodzenia, mi to zupełnie nie przeszkadzało - wręcz przeciwnie, ale
Chodziłem w Chirucach były świetne aczkolwiek pękła mi podeszwa, i oprócz tego nie zarzucę tym butom. Ostatnio kupiłem sobie Scarpy (co prawda podejściowki) ale jeżeli taką jakość mają inne modele to polecam bo jestem zachwycony. Osobiście gdybym miał 500zł tak jak ty to poszukałbym jakiejś okazji a nie wydawał 500 zł na buty ze sklepu(sam kupiłem Scarpy 50% taniej) i w taki sposób możesz sobie kupić buty z najwyższej półki które posłużą
@golebiow6:

Ja odpowiem też dość nietypowo. Po górach chodzę w Reebokach na cienkiej podeszwie. Fakt, w podeszwie też czuję najmniejsze kamyczki, ale ból szybko mija. Ale dzięki temu pewniej się czuję na szlaku, a buty mają dobrą przyczepność na śliskich kamieniach. I żeby było jasne: nie wjeżdżam kolejką na Kasprowy i nie wchodzę nad Morskie Oko (przynajmniej docelowo).
@golebiow6: ja mam od kilku lat zamberlany (na 99^%). Będzie już z 6-7 lat co najmniej. Używane wielokrotnie w lato, zimę, mrozy w #!$%@?. Do chodzenia po górach, mieście, odśnieżania przed domem. Jak nie w góry to chodziłem w rozwiązanych/wsuniętych itp. a nic się nie naderwało.

Moje jeszcze chyba nie mają goretexu a i tak wody nie puszczają jak je zaimpregnuję.

Kolega biega w niskich salomonach po górach i kontuzji nie
@focer: Ale kto powiedział, że moje "Ribuki" idealnie się nogi nie trzymają?

Wszystko jest kwestią wygody i przyzwyczajenia. Od siedmiu lat chodzę po górach w takich właśnie butach. Fakt że mimo impregnacji wodę puszczą. Ale mimo to nie wyobrażam sobie łazić po Tatrach w innym obuwiu .

IMO: Najbezpieczniejsze buty w góry to takie w których najlepiej się czujesz. Wcale nie trzeba być na siłę "PRO". (Oczywiście nie popadajmy w skrajności,