Wpis z mikrobloga

Zachciało mi się lać. Podczas tej czynności zwróciłem uwagę na drzewo obok mnie. Wiem, że jest tak stare jak ja. Całe jest oplecione bluszczem. Czułem od niego życie, jak o nie codziennie walczy. Drzewa wydały mi się piękne i genialne w swym dostosowaniu do życia na Ziemi. Teraz na jesień hibernują się by przetrwać niekorzystne warunki, by wiosną i latem móc żyć pełnią swych sił. Park wydał mi się jednym wielkim domem dla wszystkich doślin i zwierząt, które żyją w idealnej symbiozie. A ja czułem się tu gościem i gospodarzem. Zrozumiałem wtedy dlaczego wszystkie ludy pierwotne wyznawały kult Matki Ziemi. To ona nas karmi, ubiera i daje nam schronienie. Cały świat to taki nasz park zamknięty w kuli, której nie możemy przekroczyć. My jesteśmy mieszkańcami tego parku, nie możemy się z niego w żaden sposób wyrwać. Mieszkamy w nim, dostosowaliśmy się do warunków jakie tu istnieją. Ale zawsze jesteśmy zamknięci w prawach, które tym wszystkim kierują, do których musimy się dostosować. Żyjemy z dnia na dzień jak maszyny, zaprogramowane na przeżycie. Każdy uczy się, pracuje, odpoczywa, robi co lubi. Ale to wszystko nadal jest zamknięte w Schemacie, który jest w tej kuli. Nie da się wyrwać ze Schematu. Nawet jak chcesz to zrobić to i tak zawsze jesteś w tej kuli, zwanej wszechświatem. Największym szczęściem jakie mogło nas spotkać jako ludzi to możliwość poznawania tego parku i częściowe zarządzanie nim jako najwyżej rozwinięty gatunek. To dla nas wyróżnienie i zaszczyt.

#pasta #neurogroove #narkotykizawszespoko #natura
  • 7
  • Odpowiedz