Wpis z mikrobloga

#bezslodyczychallenge

Dzień 22!

Przez samo wyeliminowanie słodyczy i napojów gazowanych schudłem 2 kg, tak jak pisałem wcześniej, odchudzanie nie jest moim celem, to taki dodatkowy benefit ;)

I co grubasy? Dalej usprawiedliwiajcie się przed sobą tym, że odchudzanie jest takie truudne, że próbujecie, a wam nie wychodzi...Prawda jest taka, że oszukujecie samych siebie, a czyni to was #przegryw 'ami na max'a!
  • 9
  • Odpowiedz
@qball: gratuluję i życzę powodzenia. Sam stosuję podobną metodę(też 3 kg poszły): śniadanie+Obiad+kolacja i NIC POZA TYM!!! Jak się robię głodny miedzy tymi posiłkami to piję herbatę. Słodycze naprawdę okazyjnie bez zażerania się.
  • Odpowiedz
@jezus_cameltoe: Dokładnie, mam takie samo podejście ;) Tylko oprócz podstawowych posiłków jem jakieś owoce, czy jogurt jak zgłodnieje między posiłkami ;) O schudnięcie mi nie chodzi bo ważę obecnie 76 kg / 180cm, ale jak brzuch trochę zmaleje to nic się nie stanie ;3
  • Odpowiedz
@jezus_cameltoe: Ja jestem szczupły, ale z widocznym brzuchem, bo tyje mi tylko brzuch ;D Jak tylko wyzdrowieje mi ręka (ścięgna), to zaczynam biegać i śmigać rowerem ;)

@Qrystus: To dobrze, ja też wrócę do słodyczy, od czasu do czasu, teraz to tylko takie wyzwanie, żeby sprawdzić silną wolę - zrzucenie paru kilogramów to pozytywny efekt uboczny :D
  • Odpowiedz