Wpis z mikrobloga

Kto mi wytłumaczy, po co to wszystko?:

Elsesomething , glanoo - zgadzam się z Wami. Będę oryginalna i nie wypowiem się na temat tagów, ale o polskich Boys'ach. Mało ambitnie - to chyba dobre ujęcie sprawy. Uwielbiani przez chlejących małolatów i... chyba tylko przez nich. Bojsi + % = dobra zabawa. To raczej moje własne stwierdzenie... z autopsji i obserwacji. Ta muzyka jest bardzo prosta, nieskomplikowana, może dlatego. Ale jest też to powodem braku szacunku dla nich i dla całej szajki DP. Bless!


Triko80 co tam inni, najważniejsze że Ty znasz się na prawdziwej muzyce, chodzisz se na wiejskie dyski, tańcujesz z dzewczynami, czasem komuś #!$%@? sztachetą po koncercie Bojsów... W sumie to patrząc na Twoją fotę w awatarze, to raczej Ciebie #!$%@?ą sztachetą. Ale co tam, i tak jest git. PS. Myj uszy zalewajką i niech moc będzie z Tobą brachu.


brzydze się takimi debilami jak Boys


#!$%@? co to tu robi ..;/;/ #!$%@?ć ich


Inteligencja ludzi słuchających tego ścierwa jest taka jak ilość odsłuchanych "piosenek" tego "zespołu"... czyli 0! Polski naród jest głuchy i zero wrażliwości ma na sztukę i kulturę....


matko, to ktoś tego słucha? ;x


BOYS to muza dla wieśniaków bez gustu muzycznego


kochambasha, zgadzam się z Tobą w 100%. Dodam także, że w dużej większości (wiem, że uogólnianie i stereotypy to zło) ale jednak, duuuża większość "słuchaczy" diska z pola jest po zawodówkach, a ich życie opiera się fuck-eat-dance, anddo it again. Do tego DP to już znak rozpoznawalny łysych pałek ze swoich 15 letnich beemek, golfów i innych zabytków niemieckiej motoryzacji.


z last.fm fani z reguły nie korzystają, bo to dla nich za trudne, za dużo tu rocka, alternatywy i metalu,


ah, i jeszcze jedno. Disco Polowcy na ogół ratują się opinią, że przecież bez dp żadna prawdziwa imprezka się nie uda. Ten argument jest tak samo żałosny, jak to całe dp ;)


Ależ oczywiście, że muzyka tamtego pokolenia. Takie czasy w Polsce były, że DP było na tobie i dobrze się sprzedawało. Ot paru jełopów bez szkoły postanowiło zrobić sobie jaja i ponagrywać bezsensowne piosenki o majteczkach w kropeczkach i kochanie kochanie bez ciebie zle zle zle kochanie kochanie zle zle zle, oł jeeeeeee. Swoją drogą bez jakiegokolwiek głosu i przygotowania, bez dobrych instrumentów (jakieś casio i w sumie tyle) i ot co, wyszło DP, a że piosenki jak dla ludu przystało, bo proste do bólu to i wypaliło. DP pochłonęło moją babcię i matkę, ojciec jedynie bronił się jak mógł i pokazał mi inne dźwięki. DP wraz z rozwojem muzyki ciekawszej odeszło na dalszy plan, koniec lat 90, coraz więcej popu w radiu, coraz popularniejsze mtv i zalew muzyki ze świata. DP nie przetrwało próby czasu, a raczej próby jakości, bo wraz z biegiem lat dało się zauważyć jak prostą technicznie jest ta muzyka, już psia mać głupie do kwadratu teksty, chodzi tu o tragedię dla uszu. Jakiś bit z eJay'a, parę dzwonków i syntezatorów w tle, 20 letni wsiór za mikrofonem i co... no i tyle. Już chyba wolę być katowany technem na ulicy, niż tekstami disco polo. Jasne, muzyka prosta i przyjemna też powinna mieć swoje miejsce, ale wszystko ma granice dobrego smaku. Żeby nie było, ja też po części wychowywałem się z disco polo w tle, choć jakoś nigdy mnie to nie wciągało (bo w jaki sposób?). Teraz inaczej patrzę na muzykę, jako muzykę. Wciąż szukam nowych dźwięków, grzebię w ścieżkach dźwiękowych, muzyce etnicznej. W sumie jestem w stanie wybaczyć disco polowe imprezy, bo rozumiem, że wpada w ucho i przez chwilę otumania, ale nie rozumiem słuchania dp w samochodzie, w domu i jeszcze do tego się tym delektować. To wykracza poza granice smaku i pokazuje jakie mamy społeczeństwo. Delektować można się muzyką, instrumentami, pracą orkiestry.

Skąd w tych ludziach tyle agresji?

Jak coś mi się nie podoba to po prostu to ignoruję, nie słucham tego, ale zdaję sobie sprawę, że różne są gusta i komuś innemu może się to podobać i jakoś nie ma to żadnego wpływu na moje życie. Co jest takiego złego w słuchaniu disco-polo?
  • 14
@DuPont: A co jest złego w niskich wymaganiach? Jeden woli automatyczną skrzynie biegów a drugi ręczną. Jeden woli zwykły telewizor a drugi musi mieć taki 200 cali na całą ścianę. Czy to cokolwiek świadczy o tych ludziach?
@lewactwo: Ludzie po prostu chcą przez taki prymitywny sposób, pokazać jaki to oni mają wysublimowany gust muzyczny. Disco Polo - to nie ma co ukrywać muzyka dla bardzo szerokiego grona odbiorców, i przede wszystkim służąca do zabawy. I tu w głowie co poniektórych jawi się wizja - muzyka dla mas, nieskomplikowana melodia i słowa, czysta zabawa - no przecież to dla plebsu! A wiadomo że nikt do plebsu nie chce należeć,
@Hagen: Nie słuchasz? Nie podoba ci się? To nie wypowiadaj się.

mam nadzieję, że masz świadomość jak niebezpieczne jest to zdanie... to może powiedzieć w zasadzie każdy, kto popełnia błedy (nie mówię tu akurat o muzyce, że słuchanie tego-a-tego jest błędem), a ktokolwiek będzie mu próbował uzmysłowić, że faktycznie JEST w błedzie powie: "nie podoba się? nie wypowiadaj się / wyjdź". przypomina mi to słowa często powtarzane na forach (i na
@SPGM1903: Richtich, ale miałem tu na myśli sytuację -> Nie lubię Dody - spoko loko, ale wtedy nie wchodzę na kanały, fora, grupy itp zrzeszające jej fanów i nie piszę "o #!$%@?, ale gówno!", "Jaki badziew, nie wiem kto tego słucha". A pod swoimi ulubionymi piosenkami (przykład Youtube - podoba/nie podoba) nie piszę "Kto dał "nie podoba się" słucha Dody/Bibera", albo "12 osób obciąga Bieberowi" (bo 12 osób śmiało dać negatywną
@SPGM1903: Opinie oczywiście można wyrażać, nikt nikomu nie broni, w końcu jest wolność słowa, nikt nikomu nie zabrania napisać "nie podoba mi się disco-polo", ale po co te słowa w stylu "co za idioci tego słuchają", "tylko wsiory tego mogą słuchać"?