Wpis z mikrobloga

@FlaszGordon:

#suchar

Przychodzi facet do sklepu spożywczego i mówi:

- Poproszę kilogram twarogu.

Ekspedientka podaje mu twaróg, facet bierze, płaci i wychodzi.

Wraca po godzinie i mówi:

- Poproszę trzy kilo twarogu.

Bierze twaróg, płaci i wychodzi.

Mijają 4h facet przychodzi z reklamówką i mówi:

- Proszę mi tu pełną reklamówkę naładować twarogu.

Ekspedientka dziwnie popatrzyła na faceta, ale włożyła mu pełną reklamówkę twarogu. Facet zapłacił i poszedł. Po kilku godzinach,
  • Odpowiedz