Ogólnie niepotrzebne zdrobnienia (np. ziemniaczki czy wspomniane pieniążki), a także, nie wiedzieć czemu, zgrubienia ("buła", "bucior" - aż nie wiedzieć czemu ciężko mi to napisać). Oprócz tego usilne anglicyzmu - czasem ubarwiają język, ale miejscami wkurza, jak ktoś nadużywa wyrazów obcych. Za to dla kontrastu dodam, że zawsze rozwala mnie (pozytywnie w zasadzie) konstrukcja językowa: "Pojadłeś sobie?" (jako: "Nasycileś się?" :D)
Mój typ: pieniążki
na tablicy pisze
wziąść
bynajmniej (w złym kontekście)
te słowo - to jest chyba znienawidzone.
Generalnie wszystkie błędy językowe.
Komentarz usunięty przez autora
"Bodajże" (najlepiej z miną "właśnie robię kupę!")
"Bynajmniej" (mylone z przynajmniej, #!$%@?!)
"Iż"
"Jednakże"
Komentarz usunięty przez moderatora
-napój