Wpis z mikrobloga

Mirki, jestem przewrażliwiony, czy też wąsaty Janusz zasiadający w komisji wyborczej, odczytujący podniesionym głosem imiona, nazwisko oraz adres każdej osoby, której dowód sprawdzał przed wydaniem karty do głosowania był nieco na bakier z ustawą o ochronie danych osobowych? Dobrze, że jeszcze peselu nie sprawdzał :S

#wybory
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ButtHurtAlert: no właśnie wczoraj na wykopie czytałem, że u lekarza będą numerki zamiast nazwisk, a dzisiaj idę na wybory i cała sala wie jak nazywa się i gdzie mieszka każda osoba podchodząca odebrać kartę. Skala inna, ale problem ten sam.

U mnie akurat nie wywołuje to żadnego pieczenia, ale znam osoby, które nie lada oburzyłaby ta sytuacja.

Argument z dłuższym szukaniem na liście też trochę krzywy, bo stanowiska podzielone były
  • Odpowiedz