Wpis z mikrobloga

@KBR_: W większości powody są prozaiczne - sukcesy, ulubiony zawodnik tam gra, kolega/brat/ojciec im wcześniej kibicował, jakieś znaczące wydarzenie z udziałem tego zespołu itd. Wiele osób uznaje, że "prawdziwe" kibicowanie to tylko wspieranie swojej lokalnej drużyny, ale dla mnie takie podejście też jest bezsensowne. Wtedy by wypadało np. przeprowadzając się z Warszawy do Krakowa zmieniać drużynę ;) W ogóle co za sens, żeby los decydował, że urodziłem się np. w Chorzowie