Wpis z mikrobloga

A gdyby tak powstało #banished ale w klimatach postapo? Świat opanowany przez Zarażonych (krzyżówka zombie z 28 dni później i Jestem Legendą) i grupa ludzi, którzy zaczynają od niewielkiego schronu wykopanego w ziemi. Nocą muszą się chować, bo z pobliskiego miasta wychodzi ich była rodzina, znajomi, sąsiedzi, koledzy... Gra polegałaby na jednoczesnej rozbudowie schronu (po zdobyciu maszyn budowlanych i materiałów teren byłby ogradzany i za dnia trwałaby budowa), zbieraniu surowców (jedzenie, paliwo, ubrania, broń... po prostu wszystko co się da), uprawie ogrodzonych pól i... przeżyciu. Od czasu do czasu pojawiające się wypadki losowe w postaci np awarii pompy wody lub pęknięcia zawiasów wrót narażałoby populację na śmierć lub przetrzebienie.

Taki tam #pomyslzdupy ale myślę, że gra miałaby swoich fanów. Niestety nie potrafię kodować, a takie przedsięwzięcie wymaga pewnie ogromnej ilości czasu, wiedzy, optymalizacji, a co za tym idzie funduszy.
  • 14
  • Odpowiedz
@fuurikuuri: Właśnie o taki charakter gry mi chodzi. Połączenie Dwarf Fortress (rozbudowa schronu), Banished (relacje międzyludzkie, rolnictwo i cel czyli przeżycie) i zombie (realia postapo i ich ataki). :-)
  • Odpowiedz
@Defender: od dwóch lat sobie taką grę sam wyobrażam i czekam, kiedy nadejdzie ten dzień, że ktoś wyda takiego rtsa ekonominczego postapo. Z tym, że ja myślałem bardziej o klimatach postnuke typu fallout.
  • Odpowiedz
@jos: Rts postapo byłby spoko, ale coś właśnie bardziej w typie wspomnianego fallouta i mutantów niż kolejne zombie-gówno dla 13-latków.
  • Odpowiedz