obserwuję rowerzystę, który jedzie po jezdni. Obok ma ścieżkę rowerową, wytyczoną w kierunku jego jazdy - a tarabani się po jezdni. Dość sprawnie, nie powiem - ale jednak. Na skrzyżowaniu z Banacha zwróciłem mu uwagę, że nie powinien jechać po jezdni, jak ma ścieżkę rowerową. A on na to, że "ścieżka jedzie w innym kierunku, doczytaj sobie przepisy". TYLKO ŻE ŚCIEŻKA JECHAŁA WŁAŚNIE W TYM KIERUNKU! Na tym skrzyżowaniu powinien był włączyć się do ruchu, a nie cały czas jechać po jezdni...
Dodam też, że jechałem rowerem, po ścieżce, a na tym skrzyżowaniu z roweru zsiadłem i przeprowadziłem po pasach, bo ścieżka się urywa, a też zmieniałem kierunek jazdy.
@Pan_Slon @JackBauer Macie do mnie pretensję, że zszedłem z roweru i przeprowadziłem go przez pasy? Utrudniłem komuś życie, naraziłem czyjeś zdrowie? Znacie to skrzyżowanie? Tam codziennie rano są tłumy. Nawet jak bym przejechał, musiałbym jechać tak samo szybko jak oni idą. Po co się chwiać, kombinować, wymijać, skoro zaraz i tak muszę czekać na kolejne światła? Co zyskuję? Absolutnie nic. Nawet jak by pozwalano przejeżdżać po pasach, to poważnie rozważyłbym
@JackBauer: jechał od Jerozolimskich do Banacha, tam jest dedykowana droga rowerowa. Musiał nią jechać. W drugą stronę jest rzeczywiście wspólna pieszo-rowerowa, nie wiem jak ją traktować.
@Pan_Slon: kiedy ostatnio prowadziłeś samochód? Kierowca przed pasami często ma problemy by dostrzec nawet szybko idącego pieszego (żywopłoty, krzaki, inne samochody) a co dopiero pędzący rower...
Stan aktualny:
Jeśli rowerzysta przejedzie bezpiecznie - nic się nie stanie (oprócz potencjalnego
kiedy ostatnio prowadziłeś samochód? Kierowca przed pasami często ma problemy by dostrzec nawet szybko idącego pieszego (żywopłoty, krzaki, inne samochody)
@SctSc: Twoja argumentacja niestety nie pozostawia zludzien co do Twojego poziomu intelektualnego...
obserwuję rowerzystę, który jedzie po jezdni. Obok ma ścieżkę rowerową, wytyczoną w kierunku jego jazdy - a tarabani się po jezdni. Dość sprawnie, nie powiem - ale jednak. Na skrzyżowaniu z Banacha zwróciłem mu uwagę, że nie powinien jechać po jezdni, jak ma ścieżkę rowerową. A on na to, że "ścieżka jedzie w innym kierunku, doczytaj sobie przepisy". TYLKO ŻE ŚCIEŻKA JECHAŁA WŁAŚNIE W TYM KIERUNKU! Na tym skrzyżowaniu powinien był włączyć się do ruchu, a nie cały czas jechać po jezdni...
Dodam też, że jechałem rowerem, po ścieżce, a na tym skrzyżowaniu z roweru zsiadłem i przeprowadziłem po pasach, bo ścieżka się urywa, a też zmieniałem kierunek jazdy.
@SctSc: Dlatego wlasnie sprany mozg, prawo NIE chroni slabszych uczestnikow ruchu drogowego tylko wywala na margines...smieszki rowerowe.
Stan aktualny:
Jeśli rowerzysta przejedzie bezpiecznie - nic się nie stanie (oprócz potencjalnego
@SctSc: Twoja argumentacja niestety nie pozostawia zludzien co do Twojego poziomu intelektualnego...