Wpis z mikrobloga

#rower #rowerowawarszawa #kierowcy jadę do pracy i na tej trasie: http://tinyurl.com/mja9mtj

obserwuję rowerzystę, który jedzie po jezdni. Obok ma ścieżkę rowerową, wytyczoną w kierunku jego jazdy - a tarabani się po jezdni. Dość sprawnie, nie powiem - ale jednak. Na skrzyżowaniu z Banacha zwróciłem mu uwagę, że nie powinien jechać po jezdni, jak ma ścieżkę rowerową. A on na to, że "ścieżka jedzie w innym kierunku, doczytaj sobie przepisy". TYLKO ŻE ŚCIEŻKA JECHAŁA WŁAŚNIE W TYM KIERUNKU! Na tym skrzyżowaniu powinien był włączyć się do ruchu, a nie cały czas jechać po jezdni...

Dodam też, że jechałem rowerem, po ścieżce, a na tym skrzyżowaniu z roweru zsiadłem i przeprowadziłem po pasach, bo ścieżka się urywa, a też zmieniałem kierunek jazdy.
  • 26
  • Odpowiedz
Obok ma ścieżkę rowerową, wytyczoną w kierunku jego jazdy


Dodam też, że jechałem rowerem, po ścieżce, a na tym skrzyżowaniu z roweru zsiadłem


bo ścieżka się urywa


ścieżka
  • Odpowiedz
@SctSc: niby nic ale bardziej niż przepisy cenię sobie własne zdrowie dlatego rozumiem takich rowerzystów, samochody wyjezdzajace z Pasteura nie raz prawie potracily kogoś
  • Odpowiedz
@SctSc: z tym przeprowadzaniem roweru to nie przesadzajmy

a co do ścieżek rowerowych, to nie ma znaczenia po której stronie ulicy jest takowa; to nie jest wymówka; jeżeli z którejś strony jest ścieżka rowerowa - należy po niej jechać
  • Odpowiedz
@SctSc: Jadąc Dobrego Pasterza w kierunku Barei też bezpieczniej jest ulicą, bo ścieżka jest puszczona przy ogrodzeniach i ja wiem, że mam pierwszeństwo na przejazdach (np. od Kwartowej), ale kierowcy o tym nie pamiętają i wyjeżdżają zatrzymując się dopiero przy jezdni, czyli w poprzek ścieżki.
  • Odpowiedz
@SctSc: Ooo tak, uświadomię 10 kierowców, 5 weźmie sobie to do serca, a zostanie 2000 takich, którym nie dałem rady tego przekazać i nieszczęście gotowe. Czasem przepisy są nieżyciowe i trochę trzeba je nagiąć. Tak wiem, nie wolno. Ale ten co nigdy nie złamał żadnego przepisu niech pierwszy rzucić kamień.
  • Odpowiedz
@SctSc: Sek w tym ze przepisy sa glupie i nie przewidywalne...jedziesz sciezka(wtf sciezka? powinna byc droga rowerowa) a tu koniec tego i co masz zrobic? z buta na przejsciu dla pieszych bo oczywiscie przejazdu brak...pierd...takie absurdy i jezdze ulicami, tam jest bezpieczniej i przewidywalnie poniwaz wszystkie akcje opisuje PoRD.
  • Odpowiedz
@Pan_Slon: ścieżka (tak, droga) jest objęta przepisami PoRD, które mówią m.in., że masz po niej jechać, jeśli jest taka możliwość. Mogłem, jak się ścieżka skończyła, wjechać na jezdnię - ale zamiast tego przeprowadziłem rower 2x przez pasy, bo na skos przez skrzyżowanie jest dalej ścieżka. Gdzie niebezpieczeństwo? gdzie nieprzewidywalność? gdzie absurd?

Wygląda na to, że po prostu usprawiedliwiasz sam swoje niezgodne z prawem zachowanie na drodze. Bo tak Ci po
  • Odpowiedz
@SctSc: Na tym odcinku co zaznaczyłeś droga dla rowerów jest po obu stronach, tyle że po prawej jadąc od Banacha to jest oznaczone jako wspólna droga dla pieszych i rowerów, szczerze mówiąc nie wiem, czy jest obowiązek po niej jechać. Chyba tak.

Zgadzam się, że koleś powinien był jechać ścieżką, tam można nawet szosówką, na tym odcinku jest ładny asfalt. Ale z tym schodzeniem z roweru to już dowaliłeś... To
  • Odpowiedz
gdzie absurd?


@SctSc: Mozg sprany do cna...widziales kiedys, ze by ktos auto przepychal na swiatlach bo droga sie konczy lub zmienia swoj kierunek? Tobie to pasuje, mnie i innym rowerzystom nie :)
  • Odpowiedz