Wpis z mikrobloga

@streetpunkpl: W challengerach czy turniejach ITF trudno nazwać kogoś faworytem, nawet jak jest wyżej notowany. Po tym jak umoczyłem stawiając na faworyta, że wygra seta prowadząc 4:0 w gemach i serwując w piątym gemie (przegrał 4:6), nawet nie spoglądam na ten podwórkowy, w porównaniu z ATP czy WTA tenis.
  • Odpowiedz