Wpis z mikrobloga

#famemma Denis stał z nimi w oktagonie wściekły i szczęśliwy że zaraz odpłaci im się za te wszystkie krzywdy. Gong rozpoczyna rundę, rusza w ich kierunku. Nagle zdziwiony pada na ziemie bo oni nie uciekli tylko wjechali w niego, jeden go trzyma i szepcze mu do ucha a drugi siedzi na nim i go ładuje a on nic nie może zrobić. Jego najgorszy koszmar spełnił się
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach