Wpis z mikrobloga

@UkradliMiPuzzle: Powiem Ci, że nie oglądałem, ale uwielbiam filmy Koterskiego i wiedziałem, że po reklamówkach/plakatach sporo osób pomyśli, że to kolejny film jak pisze corbin.

Film sam też polecam, ale raczej dla osób, które znają "twórczość" Koterskiego ;)
@slava: No właśnie, ja właśnie po reklamówkach myślałem, że to kolejne Lejdis/Testosteron i dlatego nie poszedłem. Na reklamówkach widziałem po prostu stare, oklepane dowcipy i stwierdziłem, że szkoda, że Koterski się wziął za komedie. Mam nadzieję, że się mylę, ale reklamówki mnie wybitnie zniechęciły.