Wpis z mikrobloga

@Strus: aha, i co to niby ma swiadczyc? ze co? jedna noga typa sie nie meczy wcale, a jak widac pozycja do niesienia belki odpowiednia i co to ma niby znaczyc? ze jak chce to ja moge latac bo jakis typ z hakiem zamiast nogi, ktory byl w wojsku i nauczyl sie tam dyscypliny i wytrenowal miesnie rąk skacze na jednej nodze przez opony?
aha, i co to niby ma swiadczyc?


@courso: O tym, że jak Ci się nie chce ruszyć dupy, to jest to wyłącznie kwestia Twojej głowy, a nie ciała. I że nie ma "nie mogę" jest tylko "nie chce mi się".
@courso: To ma świadczyć o tym, że ludzie bez ręki albo nogi są gorsi, a przynajmniej są dyskryminowani i powinni mieć zaniżone poczucie własnej wartości, do tego kalectwo jest traumą. A kiedy ktoś nagle straci kończynę, ale stara się żyć jak do tej pory, to jest super herosem, nadczłowiekiem itp
@Strus: chyba, nie rozumiesz. Ja chce #!$%@? latac i co? Wmontuje sobie skrzydla mechaniczne jak on i #!$%@? bede latal, tylko, ze roznica jest taka, ze co z tego, ze bede latal skoro to bedzie sztuczne? Moge sie zmusic do wszystkiego, ale jezeli nie ma w tym prawdziwego natchnienia to jest to wymuszone i gówno warte, a to co on zrobil, co z tego ze moze chodzic, ja chce zobaczyc jak
@Strus: Na obrazku mamy faceta z protezą nogi, który zajmuje się (tak plus minus) sportem. Ani proteza, która spełnia swoją funkcję (od tego w końcu jest) nie jest niczym nadzwyczajnym, ani uprawianie sportu nie jest czymś specjalnym.

O co więc chodzi? Okaleczony facet ma trudniej… ojciec dwójki dzieci, który nie może znaleźć pracy też ma trudniej. Dla mnie trudno jest wstać o 7 rano. Dlaczego tylko koleś ze zdjęcia ma dostawać
Bo to nieprawda


@staa: Kwestia podejścia do życia. Ja wolę wychodzić z założenia, że myślimy w kategoriach rozwiązania, a nie problemu. Prosty przykład - nie mam czasu trenować po pracy, wstaję codziennie o 5 rano i o 7 już jestem po treningu i śniadaniu. Znajomi mi mówią, że jestem #!$%@? i że "oni by tak nie mogli" - mogliby, tylko lepiej się usprawiedliwiać "nie da się, to nie dla mnie".

Kumpel
@Strus: Jeśli spojrzeć na to w tak złagodzonej formie, to masz rację. Ale na obrazku widać tylko hasło „chcieć to móc”, posunięty do skrajności wariant amerykańskiego snu (ma, bo zapracował). Tak jest, dlatego właśnie @courso porównał to do chęci latania. Reszta to interpretacje albo czyjeś dorozumiane wnioski – na zdjęciu tego nie ma.

Cóż poradzić, taką mamy w tej chwili kulturę, że człowieka fałszywie rozumie się jako kogoś o nieograniczonych możliwościach…