Wpis z mikrobloga

#olx, a konkretniej kupujacy tam to jest taki rak, że ja nawet nie.
Staram się sprzedać zbędne graty z domu. Jest to podejście 2137.
Kupujący zawracają dupę z prośbą o dodatkowe zdjęcia, filmiki, ch###e muje i inne fikołki - a na koniec zero odzewu.
Nie rozumiem po co komuś tak zawracać dupe, udawać zainteresowanego żeby w końcu zapaść się pod ziemie ;o
Masakra.
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PanieAreczku: dodawaj więcej zdjęć, pisz bardziej wyczerpujące opisy albo nie sprzedawaj na OLX czy wyrzuć te wszystkie graty. Pytania są normalne z tego co piszesz, a że się nie odzywają po odpowiedzi? Pytania nie obligują do zakupu. I jak wyżej, nie odpisuj skoro tak to Cię denerwuje. I problem z głowy.
  • Odpowiedz
  • 0
@kaktus_z_ostrymi_kolcami: Zdjęć sporo, olx to portal lokalny - wszystkich zawsze zapraszam do odbioru osobistego i sprawdzenia sobie wszystkiego na miejscu. Nie są pierdoły za kilka złotych, a rzeczy o wartości kilku-kilkunastu tysięcy złotych (drogie hobby, elektronika), wiec opcja z wyrzuceniem nie wchodzi w grę.
Zastanawiam się czy nie lepiej to po marketplace i grupach fejsbukowych nie powrzucać, bo od razu potencjalna grupa zainteresowanych to ujrzy i bę∂zie mogła zakupić bez
  • Odpowiedz
  • 0
@kaktus_z_ostrymi_kolcami: dlatego odbior osobisty jest najlepszą opcją preferowaną też przeze mnie. Na zywo ok, rozumiem targowanie bo ktos zainwestował swoj czas i kase żeby przyjechać wiec raczej serio chce kupić i widzi realnie sprzet. Ale takie zawracanie online to nie wróży nic dobrego
  • Odpowiedz
Ja tam sprzedałem bardzo dużo a debile to folklor, teraz jak ktoś pyta aktualne to odpisz TAK ale rozumiem że dobijamy więc targu bo pana/pani zainteresowanie jest nadal aktualne prawda? I cisza następuje często. Pytał by pytać.
  • Odpowiedz