Wpis z mikrobloga

@Mave: Jeźdźe Renault od jakichś 12-14 lat (megane, megane III, clio, Master) nigdy mnie nie zawiodły, a niektórymi zdarzyło mi się przekopać rów przy drodze, gównem nazwać wydaje mi się można jakąś TATE czy coś takiego. Co do tego typu marek to prawda jest jedna - jak dbasz to masz, a nie kupisz przekręta z 450 tys, co nikt oleju nie wymieniał i później PŁACZ. Zresztą o czym gadka, jak SAM
  • Odpowiedz
@Carlos_Irwin_Estevez: Ja mam Volvo z silnikiem Renault, i choć samochód jest po szkodzie całkowitej, z wyposażenia nie działa w nim już praktycznie nic, to wciąż odpala, jeździ i silnik nie ma ochoty "klęknąć", i choć to stary diesel na rotopompie z przebiegiem liczonym zapewne w setkach tysięcy kilometrów, to cholerstwo odpala przy -30*C po tygodniu stania za pierwszym zakręceniem wału. NO STRASZNE GÓWNO, MOGŁEM KUPIĆ GOLFA I KAŻDEGO DNIA ODPALAĆ PÓŁ
  • Odpowiedz