Wpis z mikrobloga

#buddyzm

Pytanko. Interesuje sie od kilku lat medytacja, bylem kilka razy na osobnieniach (vipassana) no i medytuje codziennie po 20-40 minut, najczesciej obserwujac oddech, ale zdarza sie ze lacze z innymi metodami typu skan ciala itp, zaleznie od ptorzeb.

CHcialbym pojsc i sprobowac spotkan stajconarnych w mojej okolicy, ale po wstepnej orientacji okazuje sie ,ze jest iles opcji zen/theraweda/diamentowa droga itp.

Rozumiem, ze to rozne denominacje, ale szukam czegos calkiem przystepnego i nie tak bardzo orientalnego.
Czy ktos moglby mi polecic jedna z tych drog, albo nakreslic w 2 zdaniach roznice pomiedzy posjciami?
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Przeciwniemu1: różnic też ci nie mogę niestety nakreślić bo nie znam dobrze(znam pobieżnie) innych odmian oprócz samej therawady. A co do samej therawady uważam, że jest to jedna z najstarszych ścieżek i najbardziej zgodna z tym co mówił tak naprawdę Budda. Teksty kanonu palijskiego i ludzie nauczający na ich podstawie dają najwięcej praktycznych wskazówek do tego jak żyć i zmniejszać cierpienie(przynajmniej w mojej opinii). Bo te odłamy z rodziny mahajany
  • Odpowiedz
@Przeciwniemu1 W tak istotnej kwestii nie powinieneś kierować się opiniami ludzi z internetu. Zamiast tego czytaj jak najwięcej o każdej ze szkół a później wybierz się na spotkanie do wspólnoty do każdej z tych szkół. Dopiero wtedy podejmij decyzję co najbardziej rezonuje z Tobą i tym się kieruj.
  • Odpowiedz
@Dan188: paradoksalnie lepiej się czuje w swieckich systemach i te mistyczne praktyki, rytualne spiewy, poslugiwanie sie nazwami wlasnymi orientalnych praktyk mnie nieco odrzuca. Bardziej np. przemawia do mnie idea mindfulness, niz np vipassana, gdzie wprowadzone sa te terminy.

Z praktycznego punktu widzenia, szukam czegos, co pozwoli mi bardziej cieszyc sie zyciem, doceniac to co mam. I niby wiem, ze na takie okolicznosci pewnie by zdala sie Meta (love and compassion)
  • Odpowiedz
@Przeciwniemu1: to nie wiem. Chyba tak jak napisał Dreampilot poszukaj wiedzy w tego typu tematach. Ale jeśli chodzi o takie typowe ateistyczne podejście, żeby bardziej się pocieszyć życiem itd. to chyba dobrą lekturą na początek by była "Potęga teraźniejszości" Eckharta Tolle. Eckhart po prostu podaje tam proste poglądy i nastawienie jakie można przyjąć do swojego doświadczenia aby się mniej stresować i być bardziej usatysfakcjonowanym. Jest niski próg wejścia i nie
  • Odpowiedz
@Przeciwniemu1 Nie podam Ci książek które czytałem bo mnie interesuje bardziej buddhist studies i religioznawstwo niż praktyka w jakieś szkole.
Natomiast jak interesuje Cię tylko mindfulness to kluczowym autorem jest Jon Kabat-Zinn, twórca MBSR. Jego najbardziej obszerna książka to Full Catastrophe Living, polski tytuł chyba Piękna katastrofa czy jakoś tak.
Tak dla formalności podaję jeszcze "The Mind Illuminated" ale to chyba dla tych z dużymi aspiracjami w kierunku głębokiej medytacji. To
  • Odpowiedz