Wpis z mikrobloga

@kdgc: to jest jak ze wskaznikami wycen, PE, PB, P/Ebitda, P/sales itp
chodza ze soba razem i w wiekszym obrazie nie ma znaczenia ktorego uzywasz

tak samo te wszystkie wskazniki z recesja, kazdy moze se wymyslic wskaznik jakies pochodne wzrostu bezrobocia i zrobic back test i doszlifowac zeby sie ladnie wpasowywal

Tutaj may piekny przyklad wpasowania sie w back test, ze daje same trafne sygnaly, ale na dzis nie wiadomo, fifty fifty. Czyli zupelnie zadnego ryzyka trafnosci prognozy sie nie ponosi.
  • Odpowiedz
@kdgc kolejny ciekawy wskaźnik, który ulegnie weryfikacji (moim zdaniem pozytywnej) w przeciągu najbliższego roku.

W mojej ocenie należy teraz czekać na konkretne wydarzenia w realnej gospodarce, które potwierdzą przewidywany przebieg zdarzeń. A jeśli chodzi o wskaźniki to obserwować wskaźnik Chauvet, który również dobrze przewiduje recesję, ale z opóźnieniem względem np. Sahm Rule. Jeśli on zacznie rosnąć to recesja ma miejsce de facto tu i teraz (tylko jeszcze nie zostało to odnotowane).
  • Odpowiedz
@kdgc: no i po co tak kombinowac? dane makroekonomiczne dobre = nie ma recesji dane makroekonomiczne zle = jest recesja, obecnie recesja w pelni jest dla korposzczurow ktorych wywalaja hurtowo, bo szefostwo sie zorientowalo ze nie ma sensu tylu trutni utrzymywac, te zwolnienia nie maja nic wspolnego z rozwojem AI, natomiast szeregowe miejsca pracy w januszeksach sa niezagrozone
  • Odpowiedz
  • 0
@grypa-grypowska: po to, że jak chcesz coś zarobić, to trzeba się pozycjonować wcześniej, bo jak będziesz miał recesyjne dane, to na rynkach na których ja handluje STIR i Rates już nic nie zarobię bo wszystko dawno będzie w cenie, na podstawie wielu modeli podobnych do tego. Takie życie, inaczej to by był pieniądz co leży na ulicy, a w życiu nie ma tak łatwo ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz