Wpis z mikrobloga

#paryz2024 Największą bekę to chyba z Liska mam. Kozakiewicz na radzieckiej rakotwórczej tyczce z azbestu skakał 5,80, a Lisek na tyczce z NASA nawet nie powtórzył tego wyniku. Coś tam jęczał o hejterach. No ale przynajmniej upośledzony daro lew pokonany.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach