Wpis z mikrobloga

Przyjechałem do warsztatu z jakąś głupotą a wyjechałem autem totalnie rozpiedoIonym - zaczęło trząść budą jakby miało padaczkę a przy prędkości powyżej 30-40 km/h zaczął migać check-engine. I teraz muszę płacić za "nieprzewidziane" naprawy. Czy mieliście taką sytuację? Iść z tym do prawnika?

#motoryzacja #prawo
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@TwojHimars wróć się do warsztatu. Raz kiedys przy wymianie oleju Pan mi nie dokręcił rury od intercoolera. Chęci miał dobre ,bo sprawdzał czy coś się tam nie urodziło i zapomniał. Ogólnie w drodze powrotnej straciłem moc ,check na desce i zatrzymała mnie policja bo tak mocno auto dymiło. Na szczęście było normalni i puścili mnie pouczając abym wrócił do warsztatu ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡°
  • Odpowiedz