Wpis z mikrobloga

Trochę boli mnie fakt, że gdyby coś mi się stało, w domyśle umarłabym, a moich rodziców już by nie było, to nikt by po mnie nie zapłakał, nie przeżyłby żałoby.

Wiadomo, dla mnie nie miałoby to już znaczenia, ale za życia ta świadomość jest okrutna. Żadnych braci nie mam, sióstr nie mam, partnera nie mam, na dzieci się nie zapowiada.

Mam znajomych oczywiście, ale oni szybko pogodziliby się z moim odejściem.

Całe życie czułam się niekochana przez otoczenie i to chyba nigdy się nie zmieni...

#depresja #samotnosc #zalesie
  • 5
  • Odpowiedz
@tesknilam_:
Same here. Gdybym rzucił się na głowę z wieżowca, nawet moi własni bracia mieliby to gdzieś. Może właśnie dlatego tego nie robię. A tak, żeby innych trochę powkurzać. Po coś tu w końcu jestem. Trzymaj się, wiem jak to boli.
  • Odpowiedz