Wpis z mikrobloga

Pamiętam, że prowadził mi ktoś kiedyś sesje w systemie, w którym kreacja postaci składała się z wymyślenia 5-6 etapów w życiu bohatera i przypisaniu im określonej liczby umiejętności, tak że układały się (jeśli mnie pamięć nie myli) w piramidę na zasadzie tego sztampowego przykładu:

1. Dzieciństwo na ulicy (kradzież, skradanie, walka wręcz, negocjacje, X, Y)
2. Kasiarz (kradzież, skradanie, X, Y)
3. Mafia (strzelanie, skradanie, negocjacje)
4. Capo (negocjacje, Z)
5. Boss (negocjacje)

Co po zsumowaniu daje nam skille:
kradzież 2
skradanie 3
walka wręcz 1
negocjacje 3
X 2
Y 2
Z 1

Coś w ten deseń. Więcej szczegółów nie pamiętam, ale absolutnie nie daje mi to spokoju. Przypomina to coś komuś?

#rpg #gryrpg #gryfabularne #gryplanszowe #grybezpradu #dnd #dungeonsanddragons #fantastyka
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@Howard_Roark Nie kojarzę, ale przypomina troszkę Travellera (lub jego klona - Cepheusa), choć tam się raczej wybierało profesję, a później skille i różne profity (bądź nie) losowało z tabeli losowych wydarzeń w danym okresie życia. I można było zginąć w niektórych edycjach podczas tworzenia postaci.
  • Odpowiedz
  • 1
@Del: @Northmaniack Pewnie GM sobie zrobił jakąś syntezę systemów i nas prowadził na zasadach domowych, bo do tego wszystkiego rzucało się k6 na sukcesy i porażki. Przez to myślałem, że to był Fate wszystkie te lata, aż wreszcie dostałem podręcznik do ręki i okazało się, że to kompletnie co innego. xD
  • Odpowiedz