Wpis z mikrobloga

#polskiedrogi #motoryzacja #kierowcy #samochody #prawojazdy #ruchdrogowy #podrozujzwykopem
dwa lata już nie jeżdzę samochodem. Za dużo stresu. Jak mam gdzieś pojechać z tobołkami na wypad to wsiadam w pociąg lub busikiem a nie będę się męczył z innymi zwierzętami na ulicy, gdzie każdy wieśniak pędzi jakby mu matka umierała. Życie mam jedno, nie warto tak ryzykować.
Literalnie nie zauważyłem żadnej różnicy w życiu. Jestem singlem, więc zakupy jakie robię to mi wystarczają w siatkę a przejść się 1km do Lidla to żaden wyczyn. I ile forsy oszczędziłem na paliwie. Auto chyba odsprzedam.
Będę wspierał wszystkie inicjatywy zwalczające samochodziarzy.
Strefa wolna od samochodów już za 5 lat.
  • 47
  • Odpowiedz
zamieszkaj kilkanaście kilometrów od większego miasta z kulejącą lub nieistniejącą komunikacją podmiejską, natychmiast zmienisz zdanie.


@gomjeden: nikt nie chce w takim miejscu zwalczania samochodziarzy.
  • Odpowiedz
nikt nie chce w takim miejscu zwalczania samochodziarzy


@szybki_zuk: a myślisz, że ci samochodziarze kręcą się wokół własnych domów czy jednak przyjeżdżają do miasta, do "stref wykluczenia komunikacyjnego" (SCT)?
  • Odpowiedz
@gomjeden: myślę, że w mieście już mogą się przesiąść na komunikację i dać żyć ludziom ,którzy tam mieszkają. Tylko nie biadol, że nie ma parkingów na obrzeżach albo jest za mało autobusów, bo nie słyszałem żeby ktoś mówił, żeby nie tworzyć więcej takiej infrastruktury
  • Odpowiedz