Wpis z mikrobloga

Nie rozumiem tego zachwytu Zajączkowską. Ale wiem, że fajnie się słucha populistów. Może zabrzmię jak jakiś euroentuzjasta, bo cieszę się, że jesteśmy w UE i żyjemy w standardzie o jakim reszta świata może sobie pomarzyć. Jesteśmy w UE 20 lat i większość nas Polaków nie wie jak działa struktura tego całego ciała. Wpływ Ursuli von der Leyen w politykę migracyjną lub zielony ład jest niski, bo KE nie podejmuje samodzielnie decyzji w tym temacie, a robi to wspólnie z Radą UE i opiniami parlamentu (bo te ciało przede wszystkim wydaje opinie na dany temat). Komisja Europejska przede wszystkim jest egzekutywą, negocjacjami międzynarodowymi i wykonuje to co zostanie wprowadzone i kontroluje czy jest przestrzegane. Przy wyborze powinno się oceniać czy osoby ubiegajace są kompetente w tych obowiązkach, a nie wg ich poglądów na dany temat, bo to nie prezydent, że coś się nie podoba to nie wykonam tego - weto. Bo jak KE coś nie wykona to jest zaskarżana do TSUE. UE to bardzo duża biurokracja, powolna ale wyobrażacie sobie żeby w takiej Polsce na Wiejskiej jest uchwalane prawo z AI? Przecież takie rzeczy to za 50 lat i prawo pisane na jakimś kolanie przez jakiś idiotów albo skopiowane.
  • 19
  • Odpowiedz
@rm97_: czy Ty nam wszystkim chcesz powiedzieć, że szeroko pojęta władza w UE to jacyś obcy sobie ludzie, kompletnie odseparowane od siebie instytucje, które ze sobą nie gadają, nie ustalają i nie chleją wódy po godzinach?

I tak, wystąpienie Zajączkowskiej to populistyczny krindż. Ale jeżeli dopuszczamy krindż gadający o cukierkowej i idealnej UE, dopuszczajmy krindż mówiący rzeczy przeciwne.
  • Odpowiedz
@rm97_ W Chinach w największych miastach poziom życia jest już lepszy niż średnia w Europie (nie licząc zanieczyszczenia powietrza). Nie tylko pieniądze się liczą. Chyba że nawet wolałbyś żyć w Chinach, są różne gusta.
  • Odpowiedz
  • 0
@slawek887: Tak. Odseparowane instytucje, które mają swoje obowiązki i ściśle ze sobą współpracują (absolutnie nie twierdzę, że ze sobą nie gadają).

Oczywiście, że UE to nie kraina mlekiem i miodem płynąca. Ma swoje błędy i osiągnięcia, ma swoje wady i zalety.
  • Odpowiedz
  • 0
@LeonardoDaWincyj: Też bym mógł żyć w Chinach w jakimś dużym mieście, bo standard życia znacząco się podniósł. Ich postęp technologiczny też jest zdumiewający, bo są pionierem w tej dziedzinie. W nowych technologiach. Tylko pamiętajmy, że na wsiach masz totalną biedę i im brakuje w zrównoważony rozwój jak w UE. Ale Chiny to chyba duży inny temat.
  • Odpowiedz
  • 0
@LeonardoDaWincyj: A i Chiny też mają swój Zielony Ład. Wyścig ekologiczny trwa pomiędzy mocarstwami, walka o tanią produkcję. Można walić na Zielony Ład jak ta transformacja będzie kosztowna, ale jak UE zaśnie na tym jak przy transformacji cyfrowej, w nowych technologiach to będziemy jeszcze bardziej w tyle.
  • Odpowiedz
  • 0
@LeonardoDaWincyj: Cyfrowa dyktatura daje mocną przewagę nad sterowaniem społeczeństwem. To taka rzecz co sprawia, że komunizm przy tym staje się już nie jakimś ustrojem utopijnym, którego nie udało się jeszcze nikomu wprowadzić.
  • Odpowiedz
@rm97_ Mają ale na innym, zdrowym poziomie. Robią to co im się opłaca a nie niszczą przemysł. Panele słoneczne staniały i są tanie jak barszcz to byliby głupi gdyby ich wszędzie nie rozstawiali, zwłaszcza że tam mają o wiele więcej słońca, są na południe od Polski. Nadal budują elektrownie węglowe i to więcej niż mieli, nie zastępują tylko starych. Nie mają tam jakiejś durnej fobii na temat elektrowni jądrowych, bo nie
  • Odpowiedz
  • 0
@LeonardoDaWincyj: Fakt faktem, Chiny mają wyjebke na węgiel niż zachodnie kraje. Ale elektrownie jądrowe nie są złe. Nie rozumiem dlaczego w tym kontekście miałby ktoś być przekupiony. Węgiel to zanieczyszczenie powietrza. A zdrowie chyba jest najważniejsze.
  • Odpowiedz
@rm97_ To wytłumacz mi czemu Niemcy zlikwidowali swoje elektrownie jądrowe, bo ja tego nie rozumiem inaczej niż że musieli być przekupieni, tak na logikę, i ludzie mówią o tym na yt. Nie ma to sensu żadnego.
  • Odpowiedz
  • 1
@LeonardoDaWincyj: Oficjalnie Fukushima, ale mogę się domyślać, że chodzi o deal z rosjanami z gazem. Prezydent Niemiec przecież miał/ma udziały w Gazpromie. A Merkel jaki ma w tym udział, idk. Nie zagłębiałem tego tematu. Ale to totalny błąd Niemiec, bo atom jest bezpieczny i tani.
  • Odpowiedz
@rm97_ Podsumowując - jest potrzebna kontrola nad władzami UE, Sośnierz się w tym świetnie sprawdził, teraz ona pewnie. Są jacy są ale musi ktoś tam patrzeć na ręce i padło na nich, nie ma innych na horyzoncie u nas.
  • Odpowiedz
@rm97_ Tego się nie dowiemy, może za 100 lat zostaną otworzone archiwa. Najważniejszy jest skutek działań, wygląda na sabotaż. Nie tylko wyłączyli te elektrownie ale demontują co się da i dewastują żeby nikomu nie przyszło na myśl żeby je uruchomić kiedyś. A i tak te budynki muszą tam stać wiele lat żeby się zmniejszyło promieniowanie tak że tutaj szczególnie jest widoczny sabotaż. Jakby wróg wkroczył im do państwa i dewastował elektrownie
  • Odpowiedz
Oddanie suwerenności za iluzję dobrobytu, budowanie na dotacjach, niszczenie rodzinnego biznesu, oddawanie coraz to kolejnych pól pod zarządzanie dla obcego kapitału, brak jakiegokolwiek wpływu na podejmowane decyzje, korupcja i lobbing na potężną skalę, no świetnie świetnie.
  • Odpowiedz